Z Barometru EFL na IV kwartał tego roku, przeprowadzonego przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego, wynika, że wynosząca w październiku inflacja (6,5 proc. według GUS) wciąż wywołuje u przedsiębiorców obawy o swoje biznesy. 44 proc. badanych uważa, że będzie miała ona w najbliższych miesiącach negatywny wpływ na działalność ich firm. To mniej niż w III kwartale tego roku - wówczas 50,5 proc. było tego zdania (spadek o 6,5 p.p.). Zwiększył się z kolei odsetek przedsiębiorców zwiastujących stagnację sytuacji – z 37,5 proc. do 47 proc.
Jak wynika z barometru, im mniejsza firma, tym większe obawy o negatywny wpływ inflacji na prowadzony biznes. Największe mają mikroprzedsiębiorcy - aż 49 proc. z nich uważa, że ich działalność może ucierpieć przez wzrost cen. W grupie małych firm podobne obawy ma 48 proc. respondentów, natomiast wśród średnich przedsiębiorstw ten odsetek wynosi 28 proc.
Które branże mają największe obawy o negatywny wpływ inflacji na biznes? Najbardziej martwią się właściciele firm hotelarskich i gastronomicznych - skutków inflacji boi się aż 62 proc. przedsiębiorców z branży HoReCa. Jest to jedyny sektor wśród badanych, w którym odsetek obaw przedsiębiorców w ujęciu kwartalnym się zwiększył. W poprzednim kwartale wynosił on 59 proc.
Najmniejsze obawy dotyczące wpływu wzrostu cen na prowadzone biznesy mają firmy transportowe. W tej branży martwi się o to jedynie 29 proc. badanych - to o 18 p.p. mniej niż w III kwartale tego roku. W budownictwie podobne obawy ma 38 proc. przedsiębiorców (-3 p.p.), w usługach 42 proc. (-10 p.p.), a w handlu (-8 p.p.). Z kolei w przemyśle niepokój związany ze wzrostem inflacji i jej wpływem na biznes odczuwa 41 proc. badanych - to taki sam odsetek, co w poprzednim kwartale.