Co dwie głowy, to nie jedna

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2021-06-07 20:00

Konferencja „PB”. Pandemia okazała się wyjątkowym poligonem dla dyrektorów operacyjnych, a wsparli ich dzielnie pracownicy różnych szczebli

Przeczytaj tę relację z konferencji “Pulsu Biznesu”, a dowiesz się:

  • z czym musiały mierzyć się kierownictwa firm, gdy wybuchła pandemia COVID19,
  • jak przyjmowano w firmach trudne decyzje podejmowane w kryzysie trwającym już ponad rok,
  • czy po doświadczeniach z ostatnich miesięcy zmieni się rola dyrektora operacyjnego.

Zadania dyrektora operacyjnego dziś, po doświadczeniach minionych miesięcy upływających w atmosferze ogromnej niepewności co do jutra, w zasadzie są takie jak przed pandemią COVID-19. Nasza rola właściwie nie zmieniła się – zgodnie przyznawali pełniący taką funkcję w swoich firmach uczestnicy konferencji Chief Operating Officer Summit 2021, zorganizowanej przez „Puls Biznesu”.

Być tam, gdzie się pali

W szczegółach zadania osób na tym stanowisku (w skrócie zwanym COO) różnią się zależnie od branży, w której działają ich przedsiębiorstwa, specyfiki i skali prowadzonego biznesu, sieci partnerów i wielkości zatrudnienia. Wszędzie natomiast ich rolą jest realizacja strategii firmy w powierzonym im obszarze, udział w planach, w tym finansowych, działanie na rzecz maksymalizacji zysków, sprawnej organizacji pracy oraz odpowiedniego wykorzystania potencjału zespołów, a ponadto decydowanie o rekrutowaniu specjalistów, ich awansowaniu czy redukcji kadr. Wreszcie powinni być oni zawsze „tam, gdzie się pali”, by szybko temu zaradzić, jak zauważył Rafał Trzaska, dyrektor operacyjny i członek zarządu Bergman Engineering podczas panelu dyskusyjnego poświęconego m.in. temu, jak przetrwać i rozwijać się w niepewnych czasach.

Z dyskusji tej wypłynął też inny wniosek na przyszłość. Pora oto inaczej spojrzeć na pracownika, jego potrzeby i pomysły, a także częściej powstrzymywać się przed narzucaniem „jedynych słusznych rozwiązań”, jeśli sytuacja na to pozwala i widać w tym korzyść dla całej firmy.

Pod taką konkluzją „podpisał się” każdy z uczestników panelu, mimo iż szalenie różniły ich doświadczenia z funkcjonowania w niepewnych czasach, jakimi jest trwająca od wielu miesięcy pandemia koronawirusa – a więc od całkowitego u niektórych załamania sprzedaży, spadku popytu, przerwania łańcucha dostaw komponentów, po gwałtowny wzrost u innych zapotrzebowania na usługi i nawet klęskę urodzaju, jak to ktoś określił. Jednocześnie jednak wszystkich marzec 2020 r. postawił przed wielkim wyzwaniem, bo nikt nie znał odpowiedzi na pytanie: co dalej?

– Niewątpliwie zmieniło się otoczenie, w którym musimy sobie radzić. Dobry dyrektor operacyjny powinien łączyć w sobie kilka cech, od posiadania wiedzy merytorycznej dotyczącej specyfiki wykonywanej pracy po umiejętności miękkie. Ostatni rok wyjątkowo pokazał, jak jest to niezwykle ważne – stwierdziła Edyta Glezner, dyrektor operacyjny w Primavera Parfum.

Gdzie leży problem
Gdzie leży problem
Czasem szczera wymiana zdań jest zdecydowanie skuteczniejsza niż twarde odgórne targety. Warto dowiedzieć się, w czym jest problem. Bywa, że po takiej rozmowie nie jest tak duży, jak się wydawało - uważa Edyta Glezner, dyrektor operacyjny w Primavera Parfum.
Materiał partnera

Mogło być bardzo źle

Swoimi ostatnimi słowami Edyta Glezner nawiązała do podnoszonego w dyskusji ogromnego zaangażowania pracowników w zlecane im zadania, którzy w czasie kryzysu spowodowanego pandemią nie dość, że znaleźli się razem ze swoimi firmami w niebywale trudnej sytuacji, to okazali się też wyjątkowo pomocni przy ich wspieraniu i solidarnie przystawali na dotkliwe dla nich decyzje. Zadaniem COO było budować ich spokój, zaufanie, stawiać sprawy jasno, a przede wszystkim rozmawiać i uważnie wysłuchać.

– Niepewność i strach w zespołach był bardzo duży. Szczerze powiedzieliśmy, gdzie jesteśmy i jakie wyzwania oraz problemy będą przed nami. Przyznaliśmy, że jesteśmy zmuszeni obniżyć wynagrodzenia. To chyba było jedno z najtrudniejszych spotkań w mojej karierze zawodowej. Niewykluczone, że moglibyśmy nie przetrwać, gdyby wszyscy się na to nie zgodzili – wspomniał Sebastian Czechyra, dyrektor operacyjny w Green Cafe Nero, reprezentujący branżę, która należała do sektorów obejmowanych największymi obostrzeniami.

Nieznana przyszłość
Nieznana przyszłość
Mimo odmrożenia jest wciąż wiele niewiadomych, z którymi musimy się zmierzyć. Mamy plany długofalowe, ale operacyjnie dla kawiarni i ich zespołów raczej utrzymujemy cele krótkofalowe. Bazujemy na tym, na co mamy wpływ - mówi Sebastian Czechyra, dyrektor operacyjny w Green Cafe Nero.
Materiał partnera

Wsparciem dla firm nie było jednak wyłącznie poświęcenie pracowników, ale też ich pomysłowość co do rozwiązywania powstałych problemów.

– Zawsze się wydawało, że potrafimy szybko podejmować decyzje. Okazało się, że możemy być jeszcze szybsi i nawet bez oparcia w raportach czy analizach, o które w pandemii było trudno. Można powiedzieć, że nie było wyjścia. Ale też trzeba przyznać, że do tego konieczna jest wymiana myśli, a nie tylko nasze zdanie jako COO. Z innymi też trzeba podejmować wspólne działania – stwierdził Jarosław Raj, dyrektor operacyjny, członek zarządu Vox Capital Group.

Bez strachu
Bez strachu
W najbliższych miesiącach przyjdzie zmagać się z różnymi problemami. Myślę jednak, że w kolejnych latach będzie lepiej. Podjęliśmy już pewne decyzje o inwestycjach. Wyszliśmy z założenia, że nie można się bać - zapowiada Jarosław Raj, dyrektor operacyjny, członek zarządu Vox Capital Group
Materiał partnera

– Pandemia trochę zweryfikowała klasyczne podejście do naszej roli, procesów, targetów, budżetów, jazdy według konkretnego planu. Gdy nagle pali się wszędzie i nie zrozumiemy ludzi, nie spojrzymy na ich potrzeby i oczekiwania, to nie zagasimy pożaru. Doświadczenie miękkich kompetencji i ich zdobycie to dobry poligon. Umiejętność reagowania na nowe sytuacje nie koniecznie oznacza znajdowanie rozwiązań samemu, ale też budowanie warunków do tworzenia pomysłów w zespołach – przyznał Rafał Trzaska.

Podkreślił też, że empatia przydaje się nie tylko w relacjach z pracownikami, ale również w kontaktach z klientami i partnerami biznesowymi.

Praca bez dzwonka

– Powinniśmy odchodzić od roli alfy i omegi, która ma zawsze odpowiedź na wszelkie bolączki. To nadal będzie naszym zadaniem, natomiast kreatywny i zwinny lider potrafi zaangażować zespoły, a ich motywacja powinna wynikać z przekazywania odpowiedzialności i inspirowania. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Powiedzenie „co dwie głowy to nie jedna” nie wzięło się znikąd – podkreślił Sebastian Czechyra.

Jego zdaniem dzięki wymianie opinii można też dostrzec więcej korzyści i zagrożeń z ewentualnych decyzji. Dlatego poleca: zadawajmy pytania i dużo słuchajmy.

– Muszę przyznać, że zaangażowanie pracowników było na niespotykanym dotąd poziomie. Wdrożyliśmy ponadto samoorganizujące się grupy, co w czasie pandemii zadziało fantastycznie. Współpracownicy potrafili zarządzać swoimi zespołami, jakby to były mikrofirmy. Sami regulowali, kto, w jaki sposób i jak długo pracuje – poinformował Patryk Osęka, dyrektor operacyjny w AutoMapa.

Stwierdził też, że z większością problemów jego firma już sobie radzi, ale to nie znaczy, że również pracownicy. Szczególnie wykonujący pracę zdalną.

Pracują tak, jakby nie było dzwonka. Są bardzo zaangażowani, lecz nie zachowują równowagi pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. To przekłada się na ich zmęczenie i efektywność. Musimy podjąć działania, aby pracownicy wiedzieli, że kiedyś trzeba skończyć pracę, wyspać się, zjeść posiłek. Zdecydowanie należy zadbać o ich zdrowie psychiczne – podkreślił Patryk Osęka.

Zapowiedział, że wraz z normowaniem się sytuacji jego firma planuje skierować pracowników na zasłużone urlopy wypoczynkowe.

Zarządzanie szczęściem
Zarządzanie szczęściem
Najważniejsi są pracownicy. Jeśli zadbasz o nich, oni zadbają o klientów. I na świecie coraz częściej taką rolę ma Chief Happiness Officer, czyli dyrektor ds. szczęścia. My także powinniśmy chyba częściowo pełnić taką rolę - mówi Patryk Osęka, dyrektor operacyjny w AutoMapa.
Materiał partnera