Wartość usług świadczonych przez krakowską spółkę przy największym krajowym systemie IT mocno wzrosła, na horyzoncie są prace przy KSI2, a ugoda z ZUS-em jest na ostatniej prostej
Kiedy w lutym ZUS odstąpił od znacznej części umowy z Comarchem na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS (KSI), przekazał odebraną część Asseco i naliczył 24,2 mln zł kar, ciemne chmury zawisły nad dalszą współpracą krakowskiej firmy i zakładu. Rentowność prestiżowego kontraktu stanęła pod znakiem zapytania. Kryzys w relacjach pogłębił się w kolejnych tygodniach, kiedy w trakcie rozprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą na światło dzienne zaczęły wychodzić kulisy współpracy przy kontrakcie, a następnie gdy ZUS wystąpił do CaixaBanka z żądaniem wypłaty gwarancji bankowej udzielonej pod kontrakt na utrzymanie KSI. Obecnie, kilka miesięcy po tych wydarzeniach, wiele wskazuje, że Comarch i ZUS kryzys mają już za sobą, a dla krakowskiej spółki perspektywa dalszej współpracy zaczęła rysować się w znacznie jaśniejszych barwach.

Więcej pracy
Wartość całego czteroletniego kontraktu na utrzymanie KSI ZUS miała wynosić 242 mln zł. Po decyzji ZUS z lutego dotyczącej odebrania Comarchowi 23 tzw. metryk i roli integratora, całościowa wartość kontraktu i perspektywa wygenerowania z niego satysfakcjonującego zysku drastycznie spadła.
Jak podaje biuro prasowe ZUS, w marcu w ramach umowy na utrzymanie KSI Comarch świadczył usługi w ramach 43 metryk, a wynagrodzenie z tego tytułu wyniosło niecałe 1,5 mln zł brutto. Od tamtej pory spółka przejęła jednak kilka nowych metryk, przy niektórych podniesiono poziom SLA (gwarantowanego poziomu świadczenia usług), co przełożyło się na wzrost wyceny.
W rezultacie Comarch w lipcu świadczył usługi w ramach utrzymania KSI o wartości 2,3 mln zł netto (2,83 mln zł brutto), czyli o wartości prawie dwukrotnie większej niż w marcu. Zgodnie z informacjami zakładu w sierpniu do Comarchu miały trafić także usługa utrzymania narzędzi dla procesu zasilania systemu aktuarialnego, płatna kwartalnie, o wartości 119,4 tys. zł oraz przygotowanie ekstraktów dla systemu aktuarialnego zgłaszane jednostkowo o wartości 46,9 tys. zł.
Burza nad EESSI
W lipcu do Comarchu trafił system Aplikacji Krajowej EESSI (system wymiany informacji między instytucjami zabezpieczenia społecznego we wszystkich krajach UE/EFTA — Electronic Exchange of Social Security Information), który ma zapewnić współpracę z blisko 15 tys. instytucji zabezpieczenia społecznego z 32 krajów. To on najbardziej zwiększył wartość świadczonych przez Comarch usług.
System w ramach umowy ramowej na rozwój KSI zbudowało Asseco Poland. Wartość umowy podpisanej w 2017 r. wynosiła ponad 20 mln zł. Był to bardzo złożony oraz skomplikowany technicznie projekt i według Asseco żadna wcześniejsza modyfikacja KSI nie wymagała tak dużej liczby zmian. Asseco liczyło, że po zbudowaniu i przekazaniu systemu do eksploatacji będzie go utrzymywało. Tak się jednak nie stało.
W ZUS usłyszeliśmy, że przetarg na usługę utrzymania KSI wygrał Comarch i wszystkie nowe usługi związane z systemem trafiają z automatu do niego, chyba że są bezpośrednio powiązane z usługami przekazanymi w lutym Asseco Poland, np. z obszarem waloryzacji. Tu oczywiście stanowiska Asseco oraz ZUS-u i Comarchu są rozbieżne i można usłyszeć wiele różnych interpretacji na temat powiązania usług lub też jego braku.
Wartość usługi utrzymania EESSI, którą od lipca świadczy Comarch, to 0,58 mln zł brutto. Świadczy też powiązaną z EESSI usługę utrzymania narzędzi platformy aplikacji kontenerowych, której wartość to 0,3 mln zł.
KSI2 na horyzoncie
Wiele wskazuje na to, że Comarch będzie miał jeszcze więcej pracy w ZUS-ie. Przypomnijmy, że wygrał przetarg na pierwszą odsłonę tzw. KSI2, która ma polegać na przeniesieniu obecnego systemu (KSI), czyli informatycznego serca zakładu, z platformy mainframe na nową platformę x86. Pierwszy etap zamówienia obejmował wykonanie i dostarczenie koncepcji rozwiązania, projektu architektury systemu oraz projektu infrastruktury sprzętowej i systemowej.
ZUS dał wykonawcy pole do popisu, wskazując jedynie technologię x86 z otwartym systemem operacyjnym jako docelową architekturę. Pozostałe kwestie technologiczne — w tym silnik bazy danych czy monitor transakcji — miał zaproponować wykonawca. Comarch kilka tygodni temu złożył koncepcję, która zakłada m.in. wykorzystanie DB2 — bazy danych IBM oraz monitora transakcyjnego Tuxedo Oracle.
Jeśli koncepcja spodoba się ZUS-owi, ruszy drugi etap, który obejmuje przeprowadzenie migracji wraz z kodami źródłowymi, serwisem, gwarancjami, usługami wsparcia wdrożenia modyfikacji i szkoleniami. Wówczas w oddzielnym przetargu ZUS zakupi potrzebny sprzęt i licencje. Z nieoficjalnych informacji wynika, że koncepcja Comarchu uzyskała wstępną akceptację, obecnie spółka odpowiada na serię pytań zamawiającego, a w niedługim czasie spodziewane są konkretne rozstrzygnięcia w tej sprawie.
ZUS wcześniej wycenił całość prac przy zamówieniu na maksymalnie 3,6 tys. punktów funkcyjnych. Z serwisem i potencjalnym dodatkowym budżetem daje to ok. 38 mln zł maksymalnej wartości potencjalnych prac Comarchu.
Zgoda buduje
Po burzliwych decyzjach z lutego, naliczeniu kar, uruchomieniu gwarancji i zapowiedzi pozwów Comarchowi i ZUS-owi udało się usiąść do stołu. Przez ostatnie miesiące przedstawiciele stron negocjowali ugodowe załatwienie sprawy. Zespoły negocjacyjne zakończyły prace w połowie lipca, a obecnie trwają już tylko formalności i jest duża szansa, że pokój zostanie ogłoszony do końca sierpnia.
Szczegóły dokumentu są objęte ścisłymi umowami o poufności. — Porozumienie nie odpowiada w pełni na oczekiwania żadnej ze stron, wiec jest kompromisowe — słyszymy od osoby zbliżonej do sprawy. Zgodnie z naszymi informacjami jest duża szansa, że dzięki ugodzie Comarch uniknie naliczonej wcześniej kary.
Podpis: Grzegorz Suteniec