Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Biuro Statystyk Narodowych (ONS), w ujęciu ilościowym sprzedaż dóbr i produktów w tradycyjnych sklepach i poprzez Internet zwiększyła się w listopadzie o 1,4 proc. co było najlepszym wynikiem od sześciu miesięcy. Tak wyraźne odbicie miało miejsce po dwóch spadkowych miesiącach z rzędu. Szczególnie duży udział w tym miała sprzedaż w "Czarny Piątek", kiedy to konsumenci są kuszeni bardzo wysokimi przecenami i rabatami. To tradycyjny początek sezonu sprzedaży świątecznej.
To wynik zdecydowanie lepszy od prognoz ekonomistów, którzy co prawda oczekiwali zwyżki, ale na poziomie zaledwie 0,3 proc.
Bez uwzględniania sprzedaży paliw, wskaźnik wzrósł o 1,2 proc.
Największą dynamikę wzrostu, sięgającą 5,2 proc. odnotowano w przypadku dóbr wykorzystywanych przez gospodarstwa domowe. Sprzedaż artykułów niespożywczych ogółem wzrosła o 2,2 proc. podczas gdy samego jedzenia nie uległa zmianie.
Ekonomiści oczekują dodatniej dynamiki w całym IV kwartale, chyba że w grudniu dojdzie do spadku rzędu co najmniej 1 proc., na co się na szczęście nie zapowiada.