To ostatnie dni na podjęcie przez osoby prowadzące działalność gospodarczą decyzji istotnych dla ich tegorocznych rozliczeń z fiskusem. Zbliża się data opłacenia zaliczki na PIT za styczeń i zarazem ewentualnej zmiany jego formy, co w związku z rewolucją wynikającą z Polskiego Ładu rozważa wielu przedsiębiorców. Zgodnie z przepisami jest to 20. dzień lutego. Tym razem jednak wypada on w niedzielę, więc termin upłynie 21 lutego.
Rozwiązania Polskiego Ładu skłaniają przedsiębiorców do ewentualnej zmiany formy opodatkowania m.in. dlatego, że np. na liniowym PIT nie można skorzystać z kwoty wolnej od podatku, a tę w tym roku znacząco podniesiono. Mogą z niej skorzystać tylko przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej. Atrakcyjny może wydawać się także ryczałt ewidencjonowany, który częściowo obniżono, np. dla branży IT.
– Zmiana formy opodatkowania dotyczy całego roku. Jeżeli podatnik dokona niewłaściwego wyboru, będzie mógł z niego zrezygnować dopiero z początkiem kolejnego roku. Pod uwagę trzeba wziąć nie tylko przewidywane przychody i koszty prowadzenia działalności, ale też możliwość skorzystania z ulg i preferencji – zwraca uwagę Joanna Szlęzak-Matusewicz, doradca podatkowy, partner w kancelarii Taxeo Komorniczak i Wspólnicy.
Zmianę formy opodatkowania należy zgłosić w urzędzie skarbowym. Można zrobić to także na portalu biznes.gov.pl po wejściu w zakładkę „zmień dane w CEIDG”.
– Takie formalności należy dopełnić do 20. dnia miesiąca następującego po tym, w którym podatnik osiągnął pierwszy w roku przychód albo do końca roku podatkowego, jeśli uzyskał go dopiero w grudniu. Jeżeli podatnik osiągnął go w styczniu, zmiany formy PIT może dokonać tylko w lutym, a zastosuje ją już do rozliczeń styczniowych – wyjaśnia Joanna Szlęzak-Matusewicz.
W przypadku części podatników decyzję dodatkowo utrudniają nowe przepisy, z których trudno wysnuć wniosek, do jakiego kodu PKWiU powinni zaklasyfikować oni swoją działalność. Od tego zależy np. zastosowanie właściwej stawki wspomnianego ryczałtu. Główny Urząd Statystyczny (GUS) otrzymał w tej sprawie wiele zapytań.
– Rozwiązaniem dla oczekujących na odpowiedź GUS może być zmiana trybu płatności podatku na kwartalny. Częstotliwość rozliczeń przedsiębiorca wskazuje w rocznym zeznaniu – mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.
Jak wyjaśnia, przejście na kwartalne rozliczenie nie oznacza, że płatność za pierwszy kwartał musi być dokonana w całości w jednym terminie, czyli do 20 kwietnia. Można opłacać PIT zaliczkowo, np. co miesiąc.
– Może być to pomocne dla przedsiębiorców, którzy czekają na określenie PKWiU i właściwej stawki ryczałtu, a także dla tych, których nie stać na zapłatę znacznej kwoty od razu. Część należności mogą uiścić w lutym, część w marcu – radzi Piotr Juszczyk.