W grudniu zeszłego roku odbyły się publiczne aukcje dla projektów wiatrowych i słonecznych w ramach których przyznano inwestorem wsparcie polskiego rządu w wysokości prawie 1 mld zł rocznie. Jednym z podmiotów, jaki wziął udział w przetargu był ČEZ, którego projekty również wygrały wsparcie. Należąca do koncernu polska spółka Baltic Green I ma teraz postawić u nas składającą się z 16 turbin farmę wiatrową o łącznej mocy 35,2 MW - informuje czeski dziennik „E15”, powołując się na Alice Horákovą rzeczniczką koncernu.

Wiadomo, że prąd będzie sprzedawany po stałej, gwarantowanej cenie, której jednak ČEZ nie podał. Nie ujawnił też wartości swojej polskiej inwestycji. W branży szacuje się jednak, że wybudowanie 1 MW mocy wiatrowych to koszt około 1 mln EUR.
Marek Donger, analityk z banku Česká spořitelna przypomina, że ČEZ ma obecnie elektrownie wiatrowe o mocy ponad 750 MW, a kolejne o mocy 400 MW są w budowie. W jego ocenie nowy polski projekt to stosunkowo niewielki dodatek do obecnego wiatrowego portfolio grupy.
Z kolei analitycy z banku J&T przypominają, że koncern zapowiedział docelową sprzedaż większości polskich aktywów z wyjątkiem działu kompleksowych usług ESCO.
ČEZ to kontrolowany w dwóch trzecich przez rząd w Pradze koncern, które prowadzi działalność zarówno w samych Czechach (należą do niego m.in. obie tamtejsze elektrowni atomowe w Temelinie i Dukovanach), a także w regionie Europy Środkowej. U nas jest obecny poprzez spółkę CEZ Polska i ma m.in. kupione kilkanaście lat temu elektrownię Skawiną i Elektrociepłownię Elcho.
W 2018 r. (ostatnie dostępne dane) przychody firmy CEZ Polska wzrosły 4,3 proc., do 25,9 mln zł. Zysk netto wyniósł 5 mln zł wobec 72,3 mln zł.
Akcje ČEZ-u notowane są równolegle na giełdzie w Pradze oraz w Warszawie.