Czwarta z kolei zwyżka zapasów ropy naftowej w USA

Dorota Sierakowska, Analityczka surowcowa DM BOŚ
opublikowano: 2024-02-23 09:38

Na tle wcześniejszych tygodni, bieżący tydzień na rynku ropy zapisze się najprawdopodobniej jako jeden ze spokojniejszych. Wczoraj ceny ropy zakończyły sesję na delikatnym plusie, który dziś jest równie lekko kontrowany, a notowania ropy w ostatnich dniach wydają się czekać na kolejne impulsy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wczoraj na pierwszy plan na rynku ropy wybiły się informacje dotyczące zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych. Swój cotygodniowy raport (z jednodniowym opóźnieniem, wynikającym z poniedziałkowego święta w USA) opublikował bowiem Departament Energii. Zaskoczenia nie było – podobnie jak dzień wcześniej sygnalizował Amerykański Instytut Paliw, w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły. Departament wyliczył zwyżkę na poziomie 3,51 mln baryłek i jest to już czwarta tygodniowa zwyżka z rzędu.

Spadły z kolei zapasy benzyny i destylatów, odpowiednio o 294 tys. baryłek i 4,01 mln baryłek. Tu wyniki nieco minęły się z oczekiwaniami, ale zgadzał się kierunek, bowiem spodziewano się w obu przypadkach spadku zapasów. Wynika on z mniejszej aktywności amerykańskich rafinerii, a nawet przestojów w funkcjonowaniu niektórych z nich, spowodowanych wcześniejszymi zamieciami śnieżnymi i uszkodzeniem infrastruktury elektrycznej.

Dzisiejsza sesja zapowiada się na globalnych rynkach finansowych spokojnie. Utrzymujący się optymizm na rynkach akcji, relatywna słabość dolara i napięcia polityczne nadal wspierają notowania ropy – niemniej, w kontrze do kupujących nieustannie stoją obawy związane z tempem wzrostu gospodarczego i związanym z nim osłabieniem popytu na ropę.