Cząstkowe dane Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) zebrane z 90,10% komisji wyborczych, wskazują, że zwycięstwo w niedzielnych wyborach parlamentarnych odniosło Prawo i Sprawiedliwość (PiS), uzyskując 26,84% głosów, zaś na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska (PO) z 24,23% poparcia, podała PKW w komunikacie w poniedziałek wczesnym popołudniem.
Na trzecim miejscu uplasowała się Samoobrona z poparciem 11,66%. Kolejne miejsce zajął rządzący obecnie Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD, 11,38%), za nim – Liga Polskich Rodzin (LPR, 7,89%).
Ostatnią partią, która pokonała 5-procentowy próg wyborczy, było Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) z 6,96% poparcia.
Po przeliczeniu PiS otrzymałby 152 mandaty, PO – 133, Samoobrona – 57, SLD – 56, LPR – 33 i PSL – 26. Komitet Wyborczy Wyborców „Mniejszość Niemiecka” wprowadzi do Sejmu dwóch posłów.
W Senacie znajdzie się m.in. 48 przedstawicieli PiS-u, PO wprowadzi 35 senatorów, , LPR – pięciu, Samoobrona – czterech, PSL – trzech. SLD nie będzie miało przedstawicieli w izbie wyższej parlamentu.
Według tych danych, frekwencja w wyborach wyniosła 40,17%. W wyborach 2001 roku w głosowaniu wzięło udział 46,29%, a najwyższą frekwencję odnotowano w wyborach parlamentarnych 1989 roku – 62,11%.
Pełne wyniki oficjalne spodziewane są prawdopodobnie we wtorek po południu.
Rynki finansowe pozytywnie postrzegały PO – i w przypadku jej zwycięstwa oczekiwane były pozytywne reakcje, natomiast zwycięstwo PiS-u miało oznaczać osłabienie złotego. Gdyby jednak różnica między wynikami przyszłych koalicjantów była niewielka, niepewność na rynkach utrzymałaby się do rozgrywki między kandydatami PO (Donald Tusk) i PiS-u (Lech Kaczyński) w wyborach prezydenckich, których pierwsza tura odbędzie się 9 października, a ewentualna druga – dwa tygodnie później.