Deutsche Telekom szuka operatorów

Radosław Omachel
opublikowano: 2002-05-29 00:00

Kandydatem do przejęcia Telefonii Dialog od KGHM jest Deutsche Telekom. Niemiecki operator prowadził w tej sprawie rozmowy z miedziowym konglomeratem. Negocjacje utknęły jednak — przynajmniej na razie — w martwym punkcie, m.in. ze względu na kłopoty finansowe niemieckiego operatora.

Deutsche Telekom nadal jest zainteresowany szerszym wejściem na polski rynek telekomunikacyjny. Niemiecki operator dysponuje mniejszościowym pakietem w Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatorze Ery. Na rynku telefonii stacjonarnej w Polsce do tej pory nie zaistniał. Z wiarygodnych informacji wynika, że niemiecki telekom był poważnie zainteresowany odkupieniem od KGHM Telefonii Dialog (TD) — operatora, z którego usług korzysta 330 tys. abonentów.

— Wiadomo, że rozmowy były prowadzone. Kilka tygodni temu zostały zawieszone ze względu na brak porozumienia co do ceny, jaką DT jest gotowy wyłożyć za polską firmę — mówi Rafał Gębicki, doradca inwestycyjny.

Nie wiadomo, ile KGHM żąda za spółkę. Analitycy szacują jej wartość na 200 mln USD (810 mln zł). Tyle tylko że Telefonia Dialog jest zadłużona na 1,25 mld zł.

— Ze względu na dług KGHM nie może liczyć na uzyskanie znaczącej sumy za TD. Powołany w końcu 2001 roku nowy zarząd nie chce z kolei sprzedawać spółki za bardzo niewielkie pieniądze, ponieważ wpompował w nią kilkaset milionów złotych — uważa Rafał Gębicki.

Problemy ma też Deutsche Telekom. Zadłużenie niemieckiego telekomu sięga prawie 70 mld EUR (260 mln zł), a zarząd zapowiedział na 2002 rok stratę wynoszącą 5,5 mld EUR (ponad 20 mld zł). Notowania akcji spadły z ponad 100 do 12 EUR, a telekom zapowiedział zwolnienie do 2004 roku 22 tys. z 265 tys. pracowników. Przedstawiciele telekomu nie potwierdzają informacji o negocjacjach z KGHM.

— Nie komentujemy doniesień prasowych — ucina Hans Ehert z biura prasowego DT.

Inwestora dla Telefonii Dialog KGHM poszukuje od kilkunastu miesięcy. Odzew na wysłane do kandydatów memorandum był jednak niewielki. Miesiąc temu pojawiły się spekulacje, że poszukiwania dobiegają końca i KGHM podpisał list intencyjny z grupą brytyjskich funduszy inwestycyjnych — CVC Capital Partners i Spectrum Equity Partners. Na początku maja Stanisław Speczik, prezes KGHM, mówił, że trwają rozmowy z trzema inwestorami.

Katarzyna Muszkat, prezes Telefonii Dialog, twierdzi z kolei, że kandydaci na inwestorów są, ale do finalizacji rozmów jest jeszcze daleko.

— Na razie przygotowujemy się do wyboru doradcy inwestycyjnego — mówi Katarzyna Muszkat.

Nie brakuje natomiast opinii, że deklaracje szefów KGHM oraz Telefonii Dialog to jedynie pobożne życzenia.

— Nie sądzę, aby spółka szybko pozyskała inwestora. Bardziej realne wydaje się jej wejście do tworzonej właśnie, konkurencyjnej dla TP SA, grupy telekomów — twierdzi osoba związana z KGHM.

W połowie roku mijają natomiast terminy zapadalności kredytów, którymi TD finansowała działalność. Zapotrzebowanie inwestycyjne TD w 2002 roku wynosi 500 mln zł. KGHM ma zapewnić około 200 mln zł. W kwietniu miedziowy kombinat potwierdził wykupienie obligacji TD o wartości 55 mln zł.