Plaza Centers, Polnord, LC Corp, Ronson i BBI Development — to faworyci analityków sektora nieruchomości. Ich zdaniem, walory te są mocno niedowartościowane, a sytuacja na rynku komercyjnym czy mieszkaniowym nie uzasadnia aż tak dużej niechęci inwestorów do akcji firm z branży. Od początku roku indeks WIG-Deweloperzy wyraźnie odstaje od giełdowej średniej. Spadł o 4 proc., podczas gdy WIG zyskał prawie 19 proc.
Za wyceniane w miarę fair uchodzą też akcje jednego z największych graczy na warszawskim rynku mieszkań — JW Construction. Pozostałe walory mogą, zdaniem analityków, przynieść co najmniej 10-procentowy zwrot w perspektywie 12 miesięcy. Być może nawet więcej, bo — jak uważa Maciej Stokłosa, analityk DI BRE Banku — rynek zbyt ostrożnie podchodzi do perspektyw poprawy wyników deweloperów mieszkaniowych w 2012 r.
Z podliczenia prognoz analityków dla siedmiu spółek z segmentu wynika, że zarobią one łącznie prawie 460 mln zł w 2011 r. (+33 proc. r/r), a w 2012 r. o ponad 100 mln zł więcej (+22 proc.). Taka dynamika spowoduje, że wskaźniki cena do zysku kilku spółek (Pol-nord, Dom Development, JWC) spadną do 10-12, a wskaźniki cena do wartości księgowej będą grubo poniżej jednego. Podobnie było na przełomie 2008 i 2009 r., kiedy branża była na dnie (wiele kursów pospadało o ponad 90 proc.). Później drożała w szalonym tempie po nadmiernej przecenie i nagłej poprawie perspektyw.
Więcej w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu"