DM PBK: na rynku futures wiało nudą

Marek Druś
opublikowano: 2002-04-24 17:01

Sesja do zajmujących nie należała. Zmienność rynku była bardzo niska (9 pkt), podobnie rzecz się miała z obrotami (4,06 tys.). Notowania zakończyły się niewielkim spadkiem (1320 pkt, -0,3%) a baza zwiększyła się do +16 pkt.

Na wykresie ukształtowała się świeca z niewielkim czarnym korpusem i krótkimi cieniami z obu stron. Świeca nie ma silnie negatywnej wymowy, ale pokazuje, że na rynku nadal przewagę ma strona podażowa. Dzisiejsze zamknięcie znowu wypadło w obrębie luki hossy z 4 stycznia (1315 – 1331 pkt). Daje to jeszcze nadzieję na utrzymanie się rynku w trendzie bocznym. Trzeba jednak pamiętać, że to stosunkowo wysokie zamknięcie to efekt rozciągnięcia bazy. Rynek kasowy dużej siły dzisiaj nie pokazał i można mieć poważne obawy czy kontraktom uda się długo utrzymać na obecnym poziomie cenowym. Następne wsparcie znajduje się na wysokości 1304 pkt (minimum z 3 kwietnia) i wydaje się, że na najbliższych sesjach może być testowane. Jeżeli i ono nie wytrzymałoby naporu podaży, następnego można doszukiwać się dopiero na poziomie 1275 pkt (połowa białej świecy z 3 stycznia). W takiej sytuacji możny by jednak mówić o wybiciu z horyzontu i zapoczątkowaniu średnioterminowego trendu spadkowego.

Układ wskaźników średnioterminowych (MACD, Trix) wskazuje na większe prawdopodobieństwo spadków w najbliższych tygodniach. Z kolei krótkoterminowe wskaźniki (oscylator stochastyczny) stwarzają szanse na co najmniej zatrzymanie przeceny w najbliższych dniach.

Dariusz Nawrot, DM PBK SA