Dobre wyniki poprawiły wycenę walorów Novity
Novita zajmuje się wytwarzaniem wykładzin podłogowych (dywanowych) oraz włóknin technicznych wykorzystywanych w różnych gałęziach przemysłu (m.in. obuwniczy, samochodowy, meblarski, itp.). Bardzo ważnym wydarzeniem dla Novity zrealizowanym w 1998 roku było uruchomienie linii technologicznej do produkcji włóknin technicznych nowoczesną metodą igłowania wodnego — Perfo Jet, w wyniku czego jest w stanie wytwarzać znacznie większy asortyment włóknin technicznych, o bardzo dobrej jakości i równomiernym rozkładzie masy. Jak ważne dla spółki i trafne było zwiększenie zaangażowania w segmencie włóknin, świadczą dane o strukturze jej przychodów. Włókniny techniczne są obecnie „motorem napędowym“ całej Novity, stanowią już około 70 proc. całej sprzedaży. W przeważającej większości są one zbywane na rynkach zagranicznych, w wyniku czego udział sprzedaży eksportowej wzrósł z około 8 proc. w roku 1998 do 17 proc. w 1999 roku i do około 37 proc. w roku 2000.
NIEKORZYSTNYM okresem dla Novity był 1998 rok, w którym spadła sprzedaż spółki, natomiast na poziomie wyniku netto wygenerowano stratę wynoszącą 3 mln zł. Główną przyczyną takiej sytuacji było zahamowanie eksportu do Rosji w drugiej połowie 1998 roku, kryzys w przemyśle obuwniczym oraz zwiększona sprzedaż na rynku polskim towarów przeznaczonych przez producentów zachodnich na rynki wschodnie. Ponadto spółka ponosiła wysokie koszty związane z redukcją zatrudnienia, obsługą obligacji zamiennych na akcje i niekorzystnymi różnicami kursowymi. W wyniku przeprowadzonej restrukturyzacji Novita wyszła na prostą i w 1999 roku zanotowała wzrost sprzedaży oraz niewielki zysk netto.
JEDNAK dopiero ten rok ukazał możliwości tkwiące w Novicie. Po trzech kwartałach spółka zanotowała wzrost przychodów ze sprzedaży o 1/3, zysk operacyjny zwiększył się aż o 82 proc., natomiast na poziomie brutto i netto Novita osiągnęła ponad 3 mln zł zysku, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego było to około 1 mln zł straty. Na bardzo dobry wynik trzeciego kwartału wpłynęły za to przychody finansowe pochodzące ze zbycia opcji kupna akcji Novity od Novitexu (spółka zależna) — zysk z tej transakcji wyniósł 1,2 mln zł. Warte podkreślenia jest to, że w przypadku zysku netto pierwotna prognoza na 2000 rok została już zrealizowana. W wyniku zaistniałych zdarzeń, Novita zwiększyła prognozę wyników — obecnie przychody ze sprzedaży są szacowane na 80 mln zł (poprzednio 78 mln zł), natomiast zysk netto ma wynieść 4,2 mln zł (wzrost o 20 proc.).
BARDZO ważnym problemem dla Novity były obligacje zamienne na akcje spółki, które miały zostać wykupione w lipcu 2000 roku. Spółka miała trudności ze zdobyciem środków niezbędnych do wykupu obligacji, jej zobowiązanie wynosiło około 29,3 mln zł (nominał obligacji, odsetki i premia płacona przy wykupie). Novita próbowała negocjować z obligatariuszami, ale ci nie doszli do porozumienia w sprawie proponowanych przez spółkę rozwiązań (w ramach rozliczenia mogli oni otrzymać m.in. akcje Novity), prolongowali jedynie na kilka miesięcy spłatę zobowiązań. Novita aktywnie zajęła się zdobywaniem pieniędzy na wykup obligacji i uzyskała je zawierając dwie umowy o leasing zwrotny (w tym dotycząca linii Perfo Jet, we frankach szwajcarskich na równowartość kwoty 12,2 mln zł) oraz zaciągając kredyt wysokości 3,53 mln USD (około 16,2 mln zł). Dzięki temu uregulowane zostały wszystkie zobowiązania wobec posiadaczy obligacji, które mogły zostać wykupione i umorzone.
OD DŁUŻSZEGO czasu akcje Novity były bardzo aktywnie skupowane przez spółkę zależną — Novitex. Podmiot ten nabywał akcje już we wrześniu 1998 roku w samym dołku cenowym, gdy akcje Novity przez długi czas były notowane na poziomie zbliżonym do 3 zł i gdy prawie nikt nie wierzył, że Novita może sobie poradzić ze swymi problemami. Późniejsze zakupy Novitexu były jedną z przyczyn dynamicznego wzrostu kursu spółki matki. Podmiot zależny nie był jednak jedyną stroną popytową. Akcje nabywali też inwestorzy finansowi — OFE Dom i OFE Pocztylion, które dość mocno zaangażowały się w Novitę.
W MOMENCIE gdy Novitex dysponował już pakietem 25 proc. akcji spółki matki, nie mógł ich w dalszym ciągu nabywać bez zgody KPWiG. Jednak Novita dysponowała opcją kupna swoich akcji od Novitexu. Została ona sprzedana Bankowi Gospodarki Żywnościowej (dzięki czemu Novita osiągnęła wspomniane już przychody finansowe), który w transakcji pozasesyjnej nabył od Novitexu 9,89 proc. akcji Novity. Cena zakupu wyniosła 6,1 zł, ale wraz z opłatą za nabycie opcji kupna rzeczywisty koszt nabycia wyniósł 9,79 zł. Zarówno Novita jak i BGŻ mają opcje: odpowiednio kupna i sprzedaży akcji będących przedmiotem transakcji. Novita będzie mogła odkupić akcje do listopada 2001 roku, natomiast BGŻ odsprzedać je w grudniu 2001 roku.
PO SPRZEDAŻY akcji na rzecz BGŻ i po uregulowaniu wszystkich zobowiązań wobec obligatariuszy, Novitex ponownie mógł przystąpić do zakupów akcji Novity. I tak też się stało. Po osiągnięciu przed miesiącem dna na poziomie 7,5 zł, dzięki bardzo dobrym wynikom finansowym, które spowodowały znaczne zmniejszenie się podaży, oraz dzięki wzmocnieniu strony popytowej w wyniku zakupów Novitexu, kurs spółki matki na giełdzie zaczął dynamicznie rosnąć i w ciągu niespełna miesiąca zyskał na wartości ponad 50 proc., osiągając poziom najwyższy od trzech lat. Trzeba przy tym zauważyć, że obecnie akcje spółki notowane są przy atrakcyjnym poziomie współczynników rynkowych w stosunku do Lentexu. Wartość tych współczynników uległaby dalszej poprawie (o mniej więcej 20 proc.) w chwili wykonania przez Zarząd Novity uchwały WZA i umorzenia 883 965 akcji spółki.
WYSOKI kurs akcji Novity jest dla niej korzystny przynajmniej z kilku względów. Po pierwsze, może on skłonić BGŻ do rozważenia rezygnacji z realizacji posiadanej przez bank opcji sprzedaży i pozostawienia nabytych akcji w swoim portfelu. Po drugie Novita poważnie myśli o konsolidacji z innymi firmami z branży (z polskich firm w grę wchodzi jedynie Lentex, natomiast spółka może poszukiwać partnera za granicą). Spółka na tyle poprawiła już swoją sytuację fundamentalną, że może przystąpić do rozmów o ewentualnej konsolidacji. Oczywiste jest, że główną rolę będą w niej odgrywać pozycja rynkowa spółki oraz osiągane przez nią wyniki finansowe i perspektywy rozwoju. Jednak poziom wyceny giełdowej jak też kształtowanie się kursu w przeszłości także mogą mieć znaczenie przy ustalaniu warunków ewentualnej fuzji.