Mimo toczącej się w Sejmie debaty budżetowej inwestorzy na rynkach finansowych zachowywali się w czwartek spokojnie. Osłabienie dolara na rynkach międzynarodowych sprawiło, że złoty był najmocniejszy wobec amerykańskiej waluty od stycznia 1999 roku. Rentowności obligacji poszły w górę po publikacji danych o inflacji.
O godz. 17.00 za euro płacono 4,30 zł, tyle samo co na zamknięciu poprzedniego dnia, a za dolara 3,466 zł wobec 3,5050 zł dzień wcześniej.
"Polskiej walucie niestraszne są polityczne przepychanki i informacje o wygasaniu presji inflacyjnej. Mimo debaty budżetowej, napięcia przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu i oddalającym się perspektywom podwyżek stóp procentowych inwestorzy zachowywali się w czwartek spokojnie" - napisali w codziennym komentarzu walutowym analitycy Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej.
"W związku ze słabym dolarem na rynku międzynarodowym kurs dolar/złoty był najniższy od stycznia 1999 roku" - dodali.
Zdaniem ekspertów WGI, przedłużenie kadencji Sejmu zostało już przez rynek zdyskontowane, więc nie należy oczekiwać gwałtownego umocnienia złotego po udzieleniu rządowi Marka Belki wotum zaufania. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w Sejmie w piątek rano.
Sesja na rynku obligacji skarbowych przebiegała spokojnie do momentu publikacji danych o inflacji. Nastąpiła wówczas krótka, gwałtowna wyprzedaż.
"Rano otworzyliśmy się wyżej z cenami, a potem ceny delikatnie schodziły w dół przed publikacją danych. Po publikacji CPI (wskaźnika cen towarów i usług - PAP) nastąpił gwałtowny ruch w dół, w sumie na niewielkich obrotach. Następnie rynek delikatnie się odbił w górę" - powiedział dealer Banku BPH Jakub Szulc.
Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 4,4 proc. w porównaniu z wrześniem 2003 roku, a w porównaniu z sierpniem 2004 roku wzrosły o 0,3 proc.
O godz. 16.55 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,06 proc wobec 7,04 proc. w środę wieczorem, pięcioletnich 6,76 proc. wobec 7 proc., a dziesięcioletnich pozostała nie zmieniona na poziomie 6,79 proc.