Indeks dolarowy spadł do 105,8. Z kolei zyski z benchmarkowych 10-letnich obligacji obniżyły się do pułapu 4,30 proc. schodząc z dwutygodniowego szczytu na poziomie 4,35 proc.
Dolar osłabił się głównie wobec euro, funta i australijskiego dolara. Jednakże w stosunku do jena amerykańska waluta pozostała w pobliżu ponad trzydekadowego szczytu.
Czwartkowe dane pokazały kolejny spadek liczby tzw. nowych bezrobotnych. Skurczyła się ona do 233 tys., mocniej niż zakładano. Wzrosła z kolei liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku osiągając najwyższy poziom od 2021 r., co sugeruje, że działania władz monetarnych powoli przekładają się na schłodzenie koniunktury w realnej gospodarce.
Z kolei zamówienia na dobra inwestycyjne niezwiązane z obronnością, z wyłączeniem samolotów, nieoczekiwanie spadły o 0,6 proc. w porównaniu do prognoz wzrostu o 0,1 proc. Natomiast wzrost PKB w I kwartale został jednak skorygowany (w finalnym odczycie) nieco w górę do 1,4 proc. z 1,3 proc. w drugim szacunku. Szanse na złagodzenie polityki monetarnej podczas wrześniowego posiedzenia szacowane są obecnie na około 64 proc., a inwestorzy spodziewają się, że Fed w tym roku dwukrotnie obniży koszty pożyczek.