Yang Senlin, wiceszef instytutu badawczo-projektowego w dziale energetyki wiatrowej Dongfang ujawnił, że firma uczestniczyła w przetargu dotyczącym projektu oferując swoją turbinę o mocy 26 MW i zdobyła „niewielką partię” zamówień.
Dongfang stworzył największą na świecie morską turbinę wiatrową zarówno pod względem mocy, wynoszącej 26 MW, jak i wielkości wirnika, którego średnica to 310 metrów, a długość łopat 153 metrów. Piasta wirnika znajduje się na wysokości 185 metrów. Tyle mierzy biurowiec Skyliner w Warszawie. Dotychczas nie wykorzystano jeszcze żadnej z takich turbin w projekcie komercyjnym. Największe komercyjnie używane turbiny na farmach wiatrowych to obecnie modele o mocy 15–18 MW.
Bloomberg zwraca uwagę, że moc chińskich morskich turbin wiatrowych w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła z 16 MW do 26 MW w związku ze zmianami w systemie chińskich subsydiów dla branży, wywierającymi presję na producentów, aby obniżać koszty. Największe morskie turbiny wiatrowe produkowane przez firmy amerykańskie i europejskie są mniejsze. Oferowana przez Siemens Gamesa ma moc 21,5 MW.
Rząd USA przeciwny rozwojowi morskiej energetyki wiatrowej
W USA przyszłość energetyki wiatrowej stanęła pod znakiem zapytania w związku z jawnie wrogim stanowiskiem administracji Donalda Trumpa. Prezydent USA twierdzi, że elektrownie wiatrowe są "nieestetyczne, kosztowne i zawodne”. W piątek Bloomberg poinformował, że amerykański rząd pogłębił obawy branży zwracając się do sądu federalnego o odesłanie do Departamentu Spraw Wewnętrznych kluczowego pozwolenia na budowę morskiej farmy wiatrowej SouthCoast Wind u wybrzeża stanu Massachusetts. Realizująca projekt spółka Ocean Winds to joint venture portugalskiego EDP Renewables i francuskiego Engie. Projekt zakłada stworzenie elektrowni o mocy 2,4 GW, co pozwoliłoby zapewnić energię dla nawet 840 tys. domów i firm.