Dow Jones IA finiszował z sięgającym 0,17 proc. zyskiem. Ratowała go spora aprecjacja akcji Intela i McDonald’s. Ta sztuka nie udała się wskaźnikowi szerszego rynku S&P500, który stracił 0,32 proc. Najmocniej przeceniony został technologiczny Nasdaq Composite spadając o 0,89 proc. i notując czwartą z rzędu zniżkę.
Zachwianie w pierwszej fazie sesji było przede wszystkim wynikiem odżycia obaw o presję inflacyjną pobudzonych po raz kolejny nadspodziewanie mocnym raportem z rynku pracy. Ponownie liczba tzw. nowych bezrobotnych zaskoczyła spadkiem. W zeszłym tygodniu ubyło ich 13 tys. schodząc do poziomu 216 tys., najniższego od lutego. Z kolei średnia czterotygodniowa, traktowana jako bardziej miarodajny wskaźnik znalazła się najniżej od lipca.
Utrzymująca się odporność rynku pracy na działania władz monetarnych, przy coraz głośniejszych sporach płacowych (jak choćby w przypadku giganta motoryzacyjnego General Motors) budzą uzasadniony niepokój o ponowne wzmocnienie czynników proinflacyjnych. Z problemem tym musi sobie jakoś poradzić Rezerwa Federalna, którą ostatnie dane mogą skłaniać do utrzymania dosyć jastrzębiego kursu. A wyższe stopy ciągną za sobą obligacje i dolara, negatywnie przekładając się na rynek akcji. Zwłaszcza w segmencie spółek wzrostowych, które w czwartek należały do grona najsłabszych.
Drugą sesję z rzędu mocno taniały udziały Apple. Inwestorzy w dalszym ciągu mierzą się z doniesieniami z Chin, gdzie tamtejszy rząd zamierza poszerzyć zakaz używania iPhone’ów przez państwowych pracowników. Część ekspertów jest zdania, że reakcja inwestorów jest przesadzona i takie obostrzenia nie będą miały realnego wpływu na finanse „jabłuszka”, zwłaszcza, że już wcześniej wielu chińskich urzędników unikało smartfonów amerykańskiego producenta. Mimo to, notowania akcji najbardziej wartościowej spółki na świecie zniżkowały w czwartek o ponad 3 proc.
Apple ciągnęło w dół dostawców podzespołów, a także innych gigantów rynku technologicznego z Teslą, Nvidia i Netflix na czele.
Wartość potentata rynku fast food, koncernu McDonald's wzrosła po tym, jak broker Wells Fargo podniósł rekomendację do „przeważaj” argumentując, że firma „wytrzyma” pomimo spowolnienia trendów w restauracjach szybkiej obsługi.
Na rynku surowcowym, pierwszą od dziewięciu sesji stratą zakończyła dzień ropa naftowa. Korekta okazała się jednak niewielka i w przypadku amerykańskiej odmiany WTI i Brent sięgnęła zaledwie 0,2 proc. W obu przypadkach cena utrzymała się jednak na najwyższych od listopada zeszłego roku poziomach.
Trzecią sesję z rzędu taniało za to złoto.