Droga energia uderza w małe i średnie firmy

opublikowano: 17-03-2023, 12:41
aktualizacja: 24-03-2023, 13:35
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Już nie tyle trendy ekologiczne, ile rosnące ceny zmuszają firmy do oszczędzania energii.

Instalacje fotowoltaiczne, wymiana oświetlenia na LED, czujniki ruchu sterujące światłem. Używanie klimatyzacji tylko przy zamkniętych oknach. Opuszczanie i podnoszenie rolet stosownie do promieniowania słonecznego. To tylko niektóre przejawy troski o efektywność energetyczną naszych hal produkcyjnych, magazynów i biur. Listę uzupełniają takie pozycje, jak dobra izolacja cieplna w budynkach i szkolenia dotyczące wyłączania urządzeń po skończeniu pracy. Optymalizacja zużycia prądu czy gazu to już nie tylko kwestia ekologii. Głównym powodem oszczędzania są rosnące ceny.

Ucieczka przed podwyżkami

Aż 89 proc. małych i średnich przedsiębiorstw uznało ubiegłoroczne podwyżki cen energii za co najmniej umiarkowanie dotkliwe, a 49 proc. za dotkliwe lub bardzo dotkliwe. Tylko 3 proc. ankietowanych firm nie przejęło się wyższymi rachunkami za prąd i gaz – wynika z raportu Schneider Electric i Fundacji Digital Poland. Aby ulżyć firmom z sektora MŚP, rząd ustalił dla nich maksymalną cenę prądu – stawka 785 zł za MWh obowiązuje do końca tego roku.

Przedsiębiorcy nie chce jednak polegać na doraźnym wsparciu państwa i biorą sprawy w swoje ręce. Na podwyżki cen energii niemal wszystkie firmy odpowiedziały… podwyżkami cen swoich produktów i usług – powstrzymało się przed nimi tylko 5 proc. reprezentanantów MŚP ankietowanych pod koniec zeszłego roku przez GfK Polonia na zlecenie ING Banku Śląskiego. Ponad trzy czwarte pytanych szukało tańszych dostaw, choć ponad połowa z nich przyznała, że skompensowało to wzrost kosztów energii w bardzo niewielkim stopniu. Sześciu na 10 zaczęło ciąć inne wydatki, w tym fundusz płac i budżet na reklamy. Czterech na 10 zamroziło działania rozwojowe. Nieco mniejsza grupa (36 proc.) wybrała inny kierunek – inteligentną transformację z wykorzystaniem OZE.

Największą popularnością w sektorze MŚP cieszy energia pozyskiwana ze słońca.

– Panele fotowoltaiczne są skutecznym sposobem, by częściowo uniezależnić się od rosnących cen energii. Instalacje te nie wymagają od właścicieli ciągłego nadzoru, monitorowania pracy czy terminowych serwisów – mówi Paweł Zielonka, członek zarządu Supreme Energy.

Przejście na odnawialne źródła energii jest nieuchronne – przyznało czterech na pięciu uczestników sondażu przeprowadzonego na zlecenie Schneider Electric i Fundacji Digital Poland, a chęć korzystania z OZE zadeklarowała połowa badanych. Z drugiej strony w fotowoltaikę zainwestowało dotychczas tylko 18 proc. małych i średnich firm. Według 47 proc. ich reprezentantów główną barierą są wysokie koszty wdrażania tych technologii. Wygląda na to, że zapomnieli o unijnych dotacjach pozwalających finansować takie innowacje i możliwości kupowania praw do ich użytkowania. Przykładem jest model solar as a service, w ramach którego przedsiębiorca, zamiast nabywać na własność instalację fotowoltaiczną, używa jej w ramach comiesięcznego abonamentu – to usługa podobna do dzierżawy lub leasingu.

Instalacja na firmowych budynkach paneli fotowoltaicznych to jeden z najczęściej stosowanych przez biznes sposobów na ograniczenie kosztów energii elektrycznej.

Od małego do wielkiego

Co poza zbudowaniem swojej mikroelektrowni może zrobić firma, by zmniejszyć rachunki za energię? Jednym ze sposobów jest poprawa charakterystyki energetycznej biura, hali produkcyjnej czy magazynu, co polega m.in. na odpowiedniej izolacji i ociepleniu wszystkich przegród budynku. Dzięki temu można zmniejszyć zużycie prądu, gazu i innych paliw, ale też zapewnić właściwą temperaturę w pomieszczeniach. Ma to znaczenie zarówno dla pracujących w nich ludzi, jak też dla przechowywanych tam materiałów i substancji. Niekiedy nawet drobne zmiany robią dużą różnicę. Przykład: wystarczy zainstalować nowoczesne, szczelne okna, by zapobiec utracie nawet 25 proc. ciepła z wnętrza – szacuje firma Awilux, która specjalizuje się w tzw. stolarce otworowej.

– Okna zamontowane od nasłonecznionych stron warto wyposażyć w pakiet szybowy, który wpuszcza wyjątkowo dużo naturalnego światła, a ma niski parametr uciekającej energii – zachęca Rafał Buczek, ekspert spółki Awilux.

Z kolei Paweł Stapf, menedżer ds. zarządzania projektami technologicznymi, zaleca zaawansowaną i wszechstronną optymalizację. Jak tłumaczy, wyrywkowe usprawnienia na zasadzie: dziś poprawiamy wentylację, jutro urządzenia grzewcze, a pojutrze oświetlenie, to nie to samo co jednorazowe wdrożenia tzw. przełomowych innowacji. Jego zdaniem transformacja energetyczna powinna być działaniem przemyślanym i usystematyzowanym, uwzględniającym najlepsze rozwiązania, na jakie stać klienta.

– Weźmy jako przykład trigenerację, która jednocześnie oferuje nie tylko prąd i ciepło, ale także pożądany latem chłód, będący ekologiczną alternatywą dla klasycznych, energochłonnych systemów klimatyzacji – wskazuje Paweł Stapf.

Oczywiście, wdrożenia to nie wszystko. Ich pozytywne skutki giną, jeśli pracownicy mają złe nawyki, czyli po skończonej pracy nie wyłączają oświetlenia oraz komputerów, drukarek i maszyn produkcyjnych. Według danych Krajowej Agencji Poszanowania Energii za zużycie około 30 proc. prądu odpowiada sprzęt biurowy. Są na to dwie rady. Pierwsza to szkolenia pracownicze i budowanie wśród pracowników dobrych praktyk. Druga metoda przynosi efekty szybciej – jest nią wprowadzenie BMS (ang. building management system), czyli systemu automatyki budynkowej, który monitoruje i steruje wszystkimi urządzeniami znajdującymi się w budynku i jego otoczeniu, w tym instalacjami oświetleniowymi, grzewczymi, klimatyzacyjnymi lub alarmowymi.

Wszystkie wymienione działania przyczyniają się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. Nie bądźmy jednak naiwni: przedsiębiorcy chcą przede wszystkim przetrwać trudne czasy, a czynniki ekologiczne lub związane ze zrównoważonym rozwojem mają dla nich znaczenie drugorzędne. Trudno się im zresztą dziwić. Znane są przypadki, gdy podwyżki cen prądu lub gazu doprowadziły do drastycznego ograniczenia, nawet zamknięcia działalności gospodarczej. Niezależnie od powodu, Gazele Biznesu są skazane na zwiększanie efektywności energetycznej. I coraz lepiej im to wychodzi.

Nie maluj firmy na zielono
Elżbieta Wojtczak
dyrektor zarządzająca agencji Communication Unlimited
Nie maluj firmy na zielono

Aż 18 mln małych i średnich przedsiębiorstw w Europie za mało angażuje się w cyfryzację i zieloną transformację – wynika z danych Europejskiego Komitetu Społeczno-Ekonomicznego. Polskie badania wskazują natomiast, że być odpowiedzialnym społecznie i środowiskowo to jedno, a mieć taką reputację to coś zupełnie innego. Niektóre firmy naprawdę dużo robią dla ekologii: inwestują w OZE, segregują odpady, dbają o swoją efektywność energetyczną. Pytanie, czy ich klienci wiedzą o tych działaniach. Z tym nie jest najlepiej, przynajmniej w sektorze MŚP. Szwankuje komunikacja. Dla odmiany inne firmy tylko malują się na zielono, uprawiają marketingową ściemę, a tym samym robią złą opinię tym organizacjom, które poważnie podchodzą do CSR czy ESG. Konsumenci są wrażliwi na fałsz w przekazie. Problem w tym, że jeśli stracą zaufanie do jednego lub kilku biznesów, z podejrzliwością mogą patrzeć na pozostałe.

Zerknijmy na sondaż ARC Rynek i Opinia, według którego prawie 40 proc. respondentów wybrało kiedyś usługę czy produkt ze względu na zaangażowanie społeczne marki, a ponad połowa zrezygnowała z zakupu, bo firma nie zareagowała na poważny problem społeczny. Oznacza to, że wizerunek firmy wiarygodnej i odpowiedzialnej przekłada się na wyniki finansowe. Wniosek? Mniejsze podmioty muszą się jak najszybciej nauczyć właściwego komunikowania się i raportowania ESG.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane