Duma i uskrzydlenie. Top 5 książek o Polsce naszych marzeń

Mirosław KonkelMirosław Konkel
opublikowano: 2025-11-07 13:16

Narodowe Święto Niepodległości to doskonała okazja, by przypomnieć sobie, że naprawdę mamy powody do dumy. Gdyby nie nasze – często zupełnie nieuzasadnione – kompleksy wobec innych narodów osiągnięć mielibyśmy jeszcze więcej. Jeśli wierzysz w Polskę, która potrafi sięgać dalej i mierzyć wyżej, te lektury są właśnie dla ciebie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Oczywiście, warto czytać także o naszych wadach i trudnych momentach historii. Ale świętując 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, warto spojrzeć na siebie z uznaniem – zobaczyć to, co nas wyróżnia, inspiruje i dodaje skrzydeł. Wszystko to znajdziesz w książkach, które wybraliśmy na tę okazję.

Marcin Piątkowski, „Złoty wiek”

Wyobraźmy sobie kraj, który trzy dekady temu klepał biedę większą niż Rumunia, a dziś przebija 80 proc. średniego dochodu UE – i to z niższymi kosztami życia. Tak, to Polska, a obraz jej gospodarczego cudu maluje Marcin Piątkowski w książce „Złoty wiek”. To nie bajka, to fakty: przeszliśmy długą drogę od ofiary komunistycznego marazmu do lidera wzrostu w Europie. Autor, ekonomista z krwi i kości, pokazuje, jak wysiłek milionów Polaków – to nasze codzienne kombinowanie, sprytne radzenie sobie w chaosie – stał się paliwem rakietowym dla rozwoju.

Pamiętacie rok 1989? Kolejki po mięso, puste półki, marzenia o Zachodzie. Start z dna wzbudził w nas głód sukcesu – ambicje, które pchnęły nas do przodu. Dziś żyjemy w erze nowych możliwości: autostrady zamiast dziurawych dróg, smartfony w każdej kieszeni, start-upy, które podbijają świat. Prof. Piątkowski chwali, ale i ostrzega: nie wolno nam spocząć na laurach. Przyszły złoty wiek wymaga inwestycji – w infrastrukturę, która wprowadzi nas do światowej czołówki, w edukację kształtującą talenty i w zdrowie, by w wyścigu o innowacje nie zabrakło nam sił.

Bernard Newman, „Rowerem przez II RP”

A teraz cofnijmy się o ponad 90 lat, by z pewnym angielskim dżentelmenem odbyć podróż po młodej, niepodległej Polsce. „Rowerem przez II RP” to fascynujący reportaż z 1934 r. Bernard Newman przemierza kraj o rozmiarach trzykrotnie większych niż jego rodzinna wyspa, ale uboższy i poorany problemami: bezrobocie, napięcia etniczne, kryzys. Spotyka ludzi odważnych, dumnych, często biednych, lecz pełnych wiary w przyszłość. Pionierzy w chłopskich chałatach, dumni profesorowie w wilgotnych bibliotekach, robotnicy z łódzkich fabryk – Polacy stawiają czoła szaleństwu Hitlera i wierzą, że mogą zbudować własny złoty wiek.

To nie jest suchy dziennik wyprawy – to mozaika żywych portretów, anegdot o gościnności przy wiejskich stołach, refleksji nad polską duszą: upartą, gościnną, nieugiętą. Newman widzi w nas tygrysa, który liże rany, lecz szykuje się do skoku. Czy udanego? Historia zna odpowiedź, ale ta książka przypomina, że marzenia się spełniają, choć czasem później, niż byśmy chcieli.

Norman Davies, „Boże igrzysko”

Polska ma szczęście do brytyjskich portrecistów. Współczesnym odpowiednikiem Bernarda Newmana jest Norman Davies – historyk, który stworzył monumentalną syntezę dziejów naszego narodu, „Boże igrzysko”. Tytuł zaczerpnięty z fraszki Jana Kochanowskiego niesie ironię i czułość zarazem – sugeruje, że nasz kraj jest widowiskiem ludzkich zmaganiach z losem, na które Bóg patrzy z lekkim uśmiechem. Autor dostrzega w polskiej historii coś więcej niż ciąg wojen i upadków. Widzi w niej niezwykłą siłę regeneracji – zdolność do odradzania się po klęskach. Przyrównuje dawną Rzeczpospolitą do Stanów Zjednoczonych jako śmiały eksperyment polityczny i społeczny.

Książka prof. Daviesa to nie tylko dzieło naukowe, lecz także opowieść o literackim rozmachu łącząca chłód badacza z wrażliwością pisarza. Liczne mapy, tabele i indeksy tworzą osobny przewodnik po epoce. Lektura dla pasjonatów historii – i dla każdego, kto chce zrozumieć, skąd przychodzimy i dlaczego ciągle potrafimy się podnieść.

Andrzej Nowak, „Naród niepokonany”

Rzeczywiście, Polska wie, co znaczy podnosić się z kolan – i dzieło Andrzeja Nowaka, historyka i pisarza, doskonale pokazuje te momenty, które miały oznaczać nasz kres, a okazały się wzmocnieniem, formując ducha wspólnoty, wolności i zwycięstwa. „Naród niepokonany” to zbiór 23 opowieści – bogato ilustrowanych i rzeczowo skonstruowanych – które dając wgląd w przeszłość, inspirują do refleksji nad teraźniejszością.

Prof. Nowak ukazuje zarówno wielkość jednostek – powstańców, reformatorów i buntowników – jak i słabość tych, którzy wybierali kapitulację zamiast odwagi. Przypomina jednak, że w patriotów zawsze było wśród nas więcej niż zdrajców, a rezygnacja rzadko trwała długo. Dlatego przestrzega przed polityką wstydu wobec własnej tożsamości, podkreślając, że historia może być nauczycielką życia – jeśli pozwolimy jej przemówić. W tej przenikliwej syntezie autor stwierdza, że naród żyje nie w bierności, lecz w pulsie działania i nieustannym sprzeciwie wobec klęski. Bo Polska to nie relikt, lecz niekończąca się walka o jutro.

Wojciech Paszyński, „Niesamowici Polacy”

Nasza wielkość nie wyrasta jedynie z odwagi i nieustępliwości – jest również pochodną geniuszu, który płonie w wielu Polakach. Jego blask widać w dziełach oręża, jak husaria – elitarna ciężka jazda Rzeczypospolitej Obojga Narodów – oraz w pionierskich rozwiązaniach prawnych, z których Konstytucja 3 maja, druga na świecie i pierwsza w Europie, pozostaje symbolem wizjonerstwa. A jakże nie wspomnieć Ignacego Łukasiewicza, alchemika z lampą naftową w dłoni, który zapalił iskrę rewolucji paliwowej? Albo cichych tytanów umysłu – matematyków, którzy złamali szyfr Enigmy, odbierając Hitlerowi klucz do zwycięstwa.

O tych i wielu innych twórcach, odkrywcach i wizjonerach opowiada Wojciech Paszyński w książce „Niesamowici Polacy”. To fascynująca galeria ludzi, którzy stali na czele rewolucji dziejących się wszędzie – od polnych dróg po gwiazdy, od warsztatów po pola bitewne. Autor nie tylko przypomina ich triumfy, lecz także budzi w nas ambicję: jesteśmy spadkobiercami tej siły. Bo Polska to nie tylko ziemia – to kuźnia geniuszu, który może zmieniać świat.