Na koniec I kwartału magazyny dysponowały 16,3 mln m kw., z czego branża e-commerce zajmowała prawie 4 mln m kw., czyli 24,5 proc. Dane uzyskała firma Cushman & Wakefield w badaniu wszystkich deweloperów magazynowych i największych operatorów logistycznych specjalizujących się w obsłudze sektora e-commerce w Polsce. Obie grupy respondentów przewidują, że udział magazynów na potrzeby handlu internetowego będzie się zwiększał. Już obecnie co trzeci deweloper i dwóch na trzech operatorów logistycznych wdraża nowe projekty dla tej branży.
— Wartość polskiego rynku e-commerce wynosi 51 mld zł i stale rośnie. Wedle przewidywań w ciągu dwóch lat przekroczy 80 mld zł, co jest obecnie średnią europejską — mówi Damian Kołata, starszy menedżer ds. rozwoju biznesu w dziale powierzchni magazynowych i logistycznych Cushman & Wakefield.
Najwięcej powierzchni magazynowych branża e-commerce wykorzystuje w woj. łódzkim — 887 tys. m kw., co stanowi 22 proc. krajowej powierzchni przeznaczonej na jej potrzeby. W czołówce są też województwa:dolnośląskie (716 tys. m kw.), śląskie (621 tys. m kw.), mazowieckie (429 tys. m kw.) i wielkopolskie (408 tys. m kw.). O dotychczasowych wyborach lokalizacji decydowały przede wszystkim dostępność pracowników, dobry stan infrastruktury transportowej, bliskość docelowego rynku zbytu i koszty pracy. Wybory te zależały w dużym stopniu od priorytetów firm e-commerce — np. dla tych, dla których okres realizacji nie musi być natychmiastowy, dobrą alternatywą okazała się Polska północno-wschodnia.
Śladem gigantów
Gorączkę e-commerce w polskich magazynach rozpoczął Amazon w 2013 r. Amerykański gigant ma już u nas pięć centrów logistycznych (w Szczecinie, Sosnowcu, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu). Kolejne firmy działające wyłącznie w kanale internetowym, a wynajmujące magazyny w Polsce, to Zalando i Answear.com. Ulokowanie centrum dystrybucyjnego Zalando Lounge pod Olsztynkiem sprawiło, że województwo warmińsko-mazurskie stało się lokalizacją dla powierzchni magazynowych, a e-commerce ma w nich 100-procentowy udział. Wśród najemców magazynów z branży e-commerce duże znaczenia mają też detaliści, którzy rozwijają strategię omnichannel, tacy jak Smyk, Vistula, LPP, Leroy Merlin, Decathlon, MediaMarkt Saturn oraz operatorzy logistyczni współpracujący z e-commerce i firmy kurierskie.
— Wszyscy deweloperzy są przekonani, że firmy z branży e- -commerce będą w najbliższych latach uruchamiały nowe lokalizacje. Ostrożniejsi są operatorzy logistyczni — tylko 60 proc. z nich uważa, że nastąpią nowe otwarcia — mówi Damian Kołata.
Ludzie i automaty
Magazyny przeznaczone dla e-commerce wyróżniają się na tle standardowych obiektów. E-handel wymaga zatrudnienia większej liczby pracowników, co powoduje, że rośnie rola powierzchni socjalnych — szatni, kantyn i sal konferencyjnych. Tam, gdzie trudno o powiększenie parkingu dla pracowników, pracodawcy finansują transport zbiorowy. W przyszłości jednak nastąpi większa automatyzacja pracy magazynów.
— Przewidują to wszyscy respondenci. Deweloperzy prognozują też, że w ciągu najbliższych trzech lat upowszechni się korzystanie z małych modułów w ramach tzw. city logistics, a operatorzy logistyczni — że będzie kontynuowane przenoszenie do Polski operacji z rynku niemieckiego i skandynawskiego — mówi Damian Kołata.
Uzasadnieniem przenoszenia centrów logistycznych e-commerce do Polski są niższe koszty pracy — np. w porównaniu z rynkiem niemieckim różnica jest prawie czterokrotna.
Sprawdź program konferencji "E-commerce Development 2019", 25-26 czerwca 2019, Warszawa >>