Wynik „eksperymentu”, pierwszego z czterech, zostanie opublikowany w piątek. Program TLTRO-II jest częścią z działań Europejskiego Banku Centralnego mającego spowodować zwiększenie akcji kredytowej banków, co miałoby przyspieszyć wzrost gospodarczy w eurolandzie i wzrost inflacji. Eksperci obawiają się jednak, że zalana płynnością strefa euro i niepewność związana z globalną koniunkturą mogą sprawić, że skutki programu będą mizerne.

- Nie uważamy, aby program miał przełomowe znaczenie jeśli chodzi o warunku kredytowania i wzrostu pożyczek – powiedział Nick Kounis z ABN Amro Banku w Amsterdamie.
Według jego szacunków, efekt netto wszystkich czterech rund programu będzie wynosił 100-200 mld EUR.
- To dobry pomysł, ale nie spodziewamy się, aby wywołał boom kredytowy – powiedział Kounis.
Kwartalne operacje TLTRO-II będą realizowane początkowo z oprocentowaniem zgodnym ze stopą refinansowania, wynoszącą obecnie zero. Może ono jednak spaść nawet do poziomu stopy depozytowej, czyli minus 0,4 proc. o ile banki zwiększą swoją pulę dostępnych kredytów o 2,5 proc. do końca stycznia 2018 roku.
Prezes EBC Mario Draghi wyraził pełne zaufanie do skuteczności programu powołując się na pozytywne efekty wcześniejszego, TLTRO-I, który zasilił banki łączną kwotą 426 mld EUR oferując niskie, choć nie zerowe oprocentowanie. Do 29 czerwca banki mają zwrócić EBC 368 mld EUR tych kredytów. Sfinansują to, a także pobiorą dodatkowo, kwotą 420 mld EUR, które pobiorą w ramach pierwszej rundy TLTRO-II.