EBC — nie będzie QE (na razie)

Marek Rogalski
opublikowano: 2014-10-03 00:00

KOmentarz walutowy

Szef Europejskiego Banku Centralnego nie dał w czwartek rynkom tego, czego oczekiwały po ostatniej serii słabych danych makro. Klasycznej wersji skupu aktywów, czyli zakupów obligacji rządowych, nie będzie — przynajmniej na razie — chociaż EBC nie wyklucza możliwości podjęcia „niestandardowych działań” w przyszłości — jeżeli zajdzie taka potrzeba.

Widać, że EBC nie chce podjąć takiego ryzyka, jeżeli nie jest jeszcze postawiony pod ścianą. W zamian za to Mario Draghi proponuje skupy zabezpieczonych obligacji oraz papierów ABS (będą jednak dwa programy), które mają trwać do dwóch lat i łącznie mogą wynieść nawet do 1 bln EUR. Do pierwszych transakcji może dojść jeszcze w tym miesiącu. Poza tym EBC powtórzył to, co było wiadome — sytuacja makroekonomiczna jest trudna.

Jak na to zareagował złoty? Nieco zyskał, bo słowa szefa EBC przyczyniły się do odbicia na parze EUR/USD. Warto jednak pamiętać, że może być ono szybko wymazane, bo EBC jednak będzie ruszał z jakimś skupem aktywów, a dzisiaj rynek pozna kluczowe dane Departamentu Pracy USA.

Teoretycznie odczyty makro, jakie poznaliśmy we wtorek i środę, nieco rozczarowały, co przełożyło się na wyraźny spadek rentowności amerykańskich obligacji, i dało pretekst do globalnej korekty dolara ze środy na czwartek. Tylko że trend, trwający już blisko trzy miesiące, jest na tyle silny, że trudno zakładać jego łatwe odwrócenie.