EBOR nie odpowiedział na wezwanie do sprzedaży akcji Rolimpexu. Według banku, cena proponowana przez inwestora spółki jest za niska.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który ma blisko 2 mln akcji Rolimpexu (10-proc. pakiet), oświadczył, że nie odpowiedział na wezwanie Provimi.
Cena 5 zł za akcję nie spełnia oczekiwań banku — ogłosił EBOR.
Zapisy na sprzedaż akcji zakończyły się wczoraj. W wezwaniu Provimi, który kontroluje ponad 42 proc. akcji giełdowego holdingu specjalizującego się w produkcji pasz, zamierzał dokupić brakujące prawie 58 proc. udziałów. Zapisy dojdą do skutku, gdy uda się skupić nieco ponad 1,5 mln akcji, czyli 7,71 proc. kapitału. Oprócz EBOR znaczącymi pakietami akcji Rolimpexu dysponują Skarb Państwa i spółki zależne Provimi, kontrolujące odpowiednio 5 i 15 proc. kapitału.
Analitycy nie mają wątpliwości, że inwestor strategiczny myśląc o przejęciu całkowitej kontroli nad warszawskim holdingiem będzie musiał zaproponować wyższą cenę.
— Oprócz EBOR wyższej ceny oczekują także mniejszościowi akcjonariusze Rolimpexu. Jeśli Provimi zależy na przejęciu pełnej kontroli nad spółką, to powinno zaproponować cenę wyższą o przynajmniej 20 proc. — uważa Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao SA.
Oczekiwania inwestorów są coraz wyższe, bo spółka ostatnio poprawia wyniki. W 2002 roku przychody Rolimpexu wyniosły 1 mld zł przychodów, a zysk netto 10 mln zł.