Egipt ma nadmiar energii elektrycznej i jednocześnie dostrzega popyt na nią na północy, podkreśla Ayman Soliman, szef funduszu inwestycyjnego kraju. Zapewnia, że Egipt może eksportować prąd przez podmorski kabel biegnący na Cypr, a następnie do Grecji.
- Rozmawiamy z europejskimi inwestorami zajmującymi się infrastrukturą, doradcami i handlarzami energią aby ocenić możliwości i apetyt rynku – powiedział Soliman.
Egipt ma potencjał produkcyjny wynoszący 50 GW, z czego 20 proc. to nadmiar. Ok. 8,6 proc. energii produkowanej w kraju pochodzi ze źródeł odnawialnych. Do 2022 roku odsetek ten ma wzrosnąć do 20 proc., a do 2035 roku ma się podwoić.
W Egipcie znajduje się jedna z największych na świecie elektrowni słonecznych, Benban. Soliman twierdzi, że opłacalna cena energii z tej elektrowni to 2,4 centa za 1 kWh. Średnia cena płacona przez europejskie gospodarstwa domowe, to 23 centy za 1 kWh.