Eksperci Centrum im. Adama Smitha o akcyzie na papierosy

MATERIAŁ PARTNERA DODATKU
opublikowano: 2013-10-30 00:00

Czy wiesz, że...

Niewspółmiernie wysokie tempo podnoszenia akcyzy względem zmian sytuacji makroekonomicznej w Polsce w efekcie doprowadziło do załamania historycznego trendu wzrostu wpływów podatkowych od wyrobów tytoniowych. Wymagania formalne prawa europejskiego dotyczące poziomu akcyzy minimalnej nie usprawiedliwiają ukształtowania obciążeń podatkowych na poziomie bliskim tym wymogom, jeśli do końca okresu przejściowego dla Polski pozostają 4 lata i możliwe jest stosowanie stawek niższych.

Akcyza minimalna w 2013 r. wynosi 87,5 EUR/1000 szt. papierosów, podczas gdy minimalny poziom 90 EUR/1000 szt. Polska powinna osiągnąć dopiero w 2018 r. Niestety polityka wysokiego opodatkowania wyrobów tytoniowych sprzyja rozwojowi szarej strefy, której udział w rynku wzrósł z 12,3 proc. w 2008 r. do ponad 21 proc. w 2012 r., zaś utracone przez budżet państwa wpływy podatkowe szacowane są na 4,5 mld zł rocznie.

Według autorów raportu obowiązująca struktura podatku akcyzowego w odniesieniu do papierosów, tj. utrzymanie stawki procentowej na stałym poziomie 31,41 proc. i dokonywanie podwyżek przez stawkę kwotową jest optymalne. W obecnej strukturze podwyżki akcyzy w jednakowym stopniu dotyczą wszystkich papierosów, niezależnie od segmentu cenowego. Obniżenie stawki procentowej oraz podwyższenie stawki kwotowej prowadziłoby do najmniejszego wzrostu opodatkowania dla papierosów luksusowych, a najwyższego dla papierosów tanich, które już obecnie są opodatkowane najbardziej (udział podatku w cenie papierosów tanich to 83 proc., a dla drogich to 78 proc.).

Poza przyspieszonym wypychaniem najmniej zamożnych konsumentów do szarej strefy, zmiana struktury prowadziłaby do pozbawienia budżetu państwa wpływów akcyzowych z części ceny detalicznej papierosów luksusowych. Każde zmniejszenie stawki procentowej niesie korzyść dla segmentu luksusowego, zdominowanego przez jednego producenta.

Korzyść tego producenta wynikająca z ewentualnego wprowadzenia takiego rozwiązania jest jednocześnie stratą budżetu państwa. Gdyby zmieniono strukturę akcyzy poprzez obniżkę stawki procentowej, w 2013 r. kwota dodatkowej straty budżetu, a jednocześnie zysku dominującego gracza rynkowego, wyniosłaby co najmniej 100 mln zł. Dlatego też rynek jest podzielony w kwestii poglądów na kształt akcyzy. Z jednej strony mamy polskich producentów (głównie w tanim segmencie i na rynku tytoniu do palenia). Razem z nimi występują trzy mniejsze koncerny międzynarodowe: British American Tobacco, Japan International Tobacco i Imperial Tobacco (opierające swoją działalność na segmencie papierosów tanich). Zależy im najbardziej na utrzymaniu status quo w strukturze akcyzy, bo to zapewnia że podatek rośnie w równy sposób dla wszystkich papierosów. Odmienną politykę faworyzuje Philip Morris, kontrolujący prawie połowę polskiego rynku i dominujący w segmencie droższym. Optuje za zmniejszeniem stawki procentowej i znacznym zwiększeniem akcyzy kwotowej. Doświadczenia innych krajów pokazują jednak, że taka zmiana obniża dochody budżetowe, a dodatkowo nierówno rozkłada podwyżki akcyzy. Najszybciej bowiem rosną podatki, a przez to i ceny tanich papierosów, a najwolniej natomiast tych drogich. Rozwiązania przyjmowane przez prawodawcę nie powinny prowadzić do nierównego traktowania uczestników rynku i destabilizacji branży oraz jej potencjału gospodarczego, którym są przede wszystkim pracownicy, ponoszący zazwyczaj konsekwencje destabilizacji w postaci utraty miejsc pracy. Jedynym pozytywnym elementem dotychczasowej polityki państwa wobec branży tytoniowej było stosowanie w ostatnich latach instrumentu wzrostu akcyzy neutralnego dla branży producentów, poprzez utrzymanie obecnej struktury akcyzy.

Wnioski z raportu Centrum im. A. Smitha „Rynek wyrobów tytoniowych a polityka fiskalna państwa” opracowanego przez zespół ekspertów pod kierownictwem Roberta Gwiazdowskiego na zlecenie BCC