Według danych japońskiego ministerstwa finansów, w sierpniu 2023 r. eksport Kraju Kwitnącej Wiśni zmniejszył się o 0,8 proc. w ujęciu rocznym, dynamizując zniżkę po spadku o 0,3 proc. w lipcu, kiedy to dostawy zagraniczne skurzyły się pierwszy raz od dwóch lat. Odczyt okazał się jednak lepszy niż zakładali ekonomiści, których mediana prognoz sugerowała spadek o około 2 proc.
Tymczasem japoński import w sierpniu zmniejszył się już piąty miesiąc z rzędu. Tym razem spadł o 17,8 proc. w porównaniu z sierpniem 2022 r. Także w tym przypadku dane są nieco lepsze od oczekiwań rynku. Konsensus rynkowy zakładał bowiem zniżkę o 19,4 proc. Dane za lipiec zostały skorygowane do -13,6 proc. z -13,5 proc. wstępnego odczytu.
W rezultacie bilans handlu zagranicznego odnotował w sierpniu br. deficyt w kwocie 930,5 mld jenów pogłębiając go dramatycznie po ujemnym wyniku w lipcu na poziomie -66,3 mld jenów. Tutaj spodziewano się niedoboru rzędu -660 mld jenów.
Średni kurs wymiany w sierpniowych danych wyniósł 142,23 jenów za dolara i był o 5,3 proc. słabszy niż rok temu. Jen ponownie się ostatnio osłabił, ponieważ różnica w polityce monetarnej pomiędzy Japonią a innymi krajami, szczególnie Stanami Zjednoczonymi i strefą euro robi się coraz szersza.