Enea proponuje 0,5 zł dywidendę. To niespodzianka

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-05-12 13:58
zaktualizowano: 2025-05-12 16:46

Energetyczna spółka pierwszy raz od ośmiu lat chce wypłacić dywidendę. Kurs poszedł mocno w górę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zarzad Enei zarekomendował walnemu zgromadzeniu przeznaczenie 264,9 mln zł na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy. To 0,5 zł na akcję. Pozostała część zysku (534 mln zł), a także 1,07 mld zł z kapitału rezerwowego mają pójść na pokrycie straty za 2023 r.

Enea po raz ostatni wypłaciła dywidendę w 2017 r. (za 2016 r.) - było to 0,25 zł na akcję.

3,2 proc.

Taka jest stopa dywidendy proponowanej przez zarząd Enei.

Kurs akcji na GPW zareagował zwyżką, ponieważ analitcy nie zakładali, by Enea w najbiliższym czasie miała wypłacić dywidendę.

- Rekomendacja zarządu Enei jest dużym zaskoczeniem, bo spółki z sektora nie wypłacały dywidend od 2017 r. Dwie z trzech grup przedstawiły już strategię, za chwilę uczyni to trzecia i w każdym przypadku zakładane są lub założyć można duże wydatki inwestycyjne na transformację energetyczną. A to dobry powód, by wytłumaczyć brak wypłat z zysku - mówi Paweł Puchalski, analityk Santander BM.

- Enea w strategii nie precyzowała tematu dywidendy. Podczas konferencji wynikowej za 2024 zarząd wypowiadał się jednak, że rozumiejąc oczekiwania rynkowe przeanalizuje ten temat. Można było więc spekulować, że pojawi się propozycja wypłaty dywidendy, ale wypłata już w tym roku jest zaskoczeniem. Informacja pozytywnie wpływa na postrzeganie całego sektora. Ważne w tym kontekście mogą być komentarze ze strony rządzących - mówi Michał Kozak, analityk z Trigon Domu Maklerskiego.

Propozycję dywidendy musi zaopiniować rada nadzorcza, a następnie uchwalić walne zgromadzenie.

Powód do re-ratingu

Jak podkreśla Michał Kozak, sektor energetyczny na GPW notowany był i nadal jest z dyskontem do sektora energetyki regulowanej w Europie, o czym decydował brak dywidend, a także podejście do ładu korporacyjnego.

- Inwestorzy mniejszościowi nie czuli się odpowiednio traktowani - mówi Michał Kozak, który nie przesądza, czy Enea na stałe wróci do wypłaty dywidend.

- Stopa dywidendy w wysokości 3 proc. nie jest oczywiście specjalnie wysoka, ale z punktu widzenia dużych inwestorów ważny jest jednak sam fakt, że spółka dzieli się zyskiem i jest potencjalnie stabilnym płatnikiem. To mógłby być powód do re-ratingu - nie ma wątpliwości Paweł Puchalski.

Specjalista podkreśla, że Enea bardzo się poprawiła zarówno jeśli chodzi o wyniki EBITDA, jak i generowane przepływy pieniężne.

- Grupa jest relatywnie nisko zadłużona, choć rzecz jasna wkrótce trzeba będzie wydać 1,7 mld zł na farmy wiatrowe i rozpocząć inwestycje w bloki gazowe. Myślę że tą deklaracją zarząd spółki chciał podkreślić, że znajduje się ona w relatywnie najlepszej pozycji w branży.

Optymiści mogą zakładać utrzymanie stopy wypłaty dywidendy na poziomie 20 proc., ja zakładałbym stabilny poziom jeśli chodzi o nominał lub nawet lekki spadek w latach, gdy wskaźnik długu netto do EBITDA przekroczy 3x. A tak według moich wyliczeń może się stać za około trzy lata - dodaje analityk Santander BM.

Głównym akcjonariuszem Enei jest skarb państwa, do którego należy 52,29 proc. akcji. Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych, pytany w poniedziałek o propozycję dywidendy ze strony Enei stwierdził, że resort "będzie dokładnie przyglądać się każdej propozycji dywidendowej".

- Oczywiście nie ukrywam, że z punktu widzenia ministerstwa aktywów i szerzej skarbu państwa dywidendy są absolutnie mile widziane, ale jako główny akcjonariusz mamy też na względzie długookresowy rozwój spółki, więc będziemy się przyglądać każdorazowo takiej propozycji spółka po spółce - powiedział Jakub Jaworowski.

Odległa perspektywa

W strategii na lata 2025-35 Tauron, inna spółka z branży energetycznej kontrolowana przez skarb państwa, założyła powrót do wypłaty dywidendy od 2029 r. Ma ona wynieść 50 groszy i rosnąć od tego czasu o 6 proc. rocznie, do docelowo 70 groszy w 2035 r. Po raz ostatni spółka wypłaciła dywidendę z zysku za 2014 r. Wyniosła 0,15 zł na akcję.

Na maj-czerwiec publikację strategii zapowiedziała Polska Grupa Energetyczna. Koncern po raz ostatni wypłacił dywidendę w 2015 r. Brak decyzji o rekomendowaniu wypłaty za 2024 r. została uzasadniona wysokością zadłużenia oraz spodziewanych nakładów kapitałowych w kontekście braku realizacji projektu wydzielenia aktywów węglowych i pogarszających się warunków funkcjonowania elektrowni węglowych.

- Tauron w polityce dywidendowej zapisał wypłatę od 2029 r., więc uważam, że PGE może być jedyną spółką niepłacącą dywidend w sektorze ze względu na dużą nieprzewidywalność jeśli chodzi o źródła konwencjonalne, co podkreśla spółka, i na wysokie wydatki inwestycyjne na offshore - mówi Paweł Puchalski.

Miliardowe wydatki

W ogłoszonej w listopadzie 2024 r. strategii na lata 2024-35 zarząd Enei założył inwestycje w wysokości 107,5 mld zł. Na energetykę konwencjonalną spółka chce przeznaczyć 10,3 mld zł, na budowę bloków gazowo-parowych 15,2 mld zł, a na inwestycje w OZE - 36,2 mld zł. Nakłady na magazyny energii szacowane są na 2,3 mld zł, na dystrybucję 40,9 mld zł, a w obszarze ciepła na 1,1 mld zł.

W ostatnich tygodniach spółka ruszyła na zakupy. W marcu za 870-915 mln zł (ostateczna cena zależy od wyników przejmowanych spółek) przejęła sześć farm wiatrowych w Zachodniopomorskiem (83,5 MW zainstalowanej mocy) i opcję kupna farmy fotowoltaicznej. W kwietniu za 750,7 mln zł kupiła farmę Pelpllin (83,2 MW mocy).