Enea zarobiła mniej, ale rozkręca inwestycje

Kamila WajszczukKamila Wajszczuk
opublikowano: 2025-09-09 16:51

Enea odnotowała w pierwszym półroczu słabsze wyniki niż rok wcześniej, co zarząd tłumaczy głównie niższymi cenami energii elektrycznej. Spółka podtrzymuje plany wysokich wydatków inwestycyjnych, ale chce dalej wypłacać dywidendę.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie wyniki odnotowała Enea w I półroczu 2025 r.
  • jakie czynniki na nie wpłynęły
  • jakie nakłady inwestycyjne spółka chce realizować
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jedna z największych krajowych spółek energetycznych , z centralą w Poznaniu, przedstawiła we wtorek wyniki za pierwsze półrocze 2025 r. Przychody Enei spadły o 12,7 proc. rok do roku i wyniosły 14,1 mld zł. Wynik EBITDA wyniósł 3,4 mld zł i był o 2,4 proc. niższy niż rok wcześniej. Zysk netto sięgnął 2 mld zł w porównaniu z 1,97 mld zł rok wcześniej.

– Otoczenie rynkowe jest dla nas trudne, ale nadal utrzymujemy dobre wyniki finansowe. Spadek przychodów jest pokłosiem spadku cen energii elektrycznej – mówił na konferencji prasowej Marek Lelątko, wiceprezes Enei ds. finansowych.

Mniej z wytwarzania, więcej z dystrybucji

Jak tłumaczył Bartosz Krysta, wiceprezes Enei ds. handlu, w segmencie wytwarzania wynik EBITDA spadł o 40 proc. rok do roku mimo podobnych wielkości produkcji i sprzedaży energii. Wynika to nie tylko z niższych cen, ale też mniejszej skali odkupu energii z giełdy przez grupę i mniejszych przychodów z usług świadczonych przez elektrownie grupy na rzecz operatora systemu. Zarząd podkreśla jednak, że oba te źródła przychodów zostaną utrzymane.

– W przypadku Enei przychody z usług bilansowania sięgają kilkuset milionów złotych rocznie i uważam, że ten poziom zostanie dotrzymany w przyszłości – mówił Bartosz Krysta.

Wynik EBITDA poprawił natomiast segment dystrybucji – o ponad 20 proc. rok do roku do 1,4 mld zł. Segment obrotu poprawił EBITDA ponad dwukrotnie - w I półroczu 2025 r. wynik ten sięgnął 417 mln zł.

Niższe przychody miała Bogdanka, która w grupie Enei odpowiada za segment wydobycia. W I półroczu wyniosły one 1,5 mld zł, o 8,9 proc. mniej rok do roku. Wynik EBITDA segmentu wzrósł jednak do 411 mln zł, o ponad 50 proc. więcej niż rok wcześniej. Wpływ na ten wynik miało zdarzenie jednorazowe, czyli odszkodowanie w wysokości 145 mln zł wypłacone spółce w styczniu przez ubezpieczyciela.

Ambitne plany inwestycyjne

Enea to jedyna spośród giełdowych grup energetycznych, która zdecydowała się wypłacić dywidendę z zysku za ubiegły rok. Zarząd deklaruje, że chce dalej to robić.

– To raczej będą skromne dywidendy. tak jak w tym roku, ze względu na duże nakłady inwestycyjne – mówił Marek Lelątko.

W 2025 r. Enea zaplanowała 7,9 mld zł nakładów inwestycyjnych. W pierwszym półroczu grupa wydała na inwestycje 3,45 mld zł. Jak informował w lipcu prezes Enei Grzegorz Kinelski, na przyszły rok zaplanowane są nakłady w wysokości 10 mld zł.

W 2025 r. Enea zrealizowała trzy przejęcia farm wiatrowych, ale nie planuje kolejnych takich transakcji w najbliższych miesiącach. Spółka chce natomiast podłączyć do sieci farmy fotowoltaiczne o mocy 56 MW w 2025 r. i na początku 2026 r.

Enea deklaruje też rozwój magazynów energii. Projekty o łącznej mocy 983 MW mają już warunki przyłączenia. Do końca 2026 grupa chce zbudować magazyny o mocy 42 MW, rok później - 301 MW, a do końca 2028 r. – 640 MW,

– Mamy ponad 30 projektów magazynowych, które oczekują na warunki przyłączenia – mówił też Bartosz Krysta.

Rozbudowa magazynów ma stopniowo równoważyć rozwój odnawialnych źródeł energii w grupie.

– Chcemy mieć zbilansowany portfel aktywów, żeby mieć mniej więcej ten sam poziom mocy w energetyce wiatrowej, fotowoltaice i magazynach – powiedział Marek Lelątko.

Okiem analityka
Stabilizacja cen pomaga Enei
Robert Maj
Analityk Ipopema Securities

Wynik EBITDA Enei za I półrocze był o 12 proc. wyższy od rynkowego konsensu. Spółce udało się wypracować wyższą niż przewidywana rentowność. Pod tym względem najbardziej na plus wypadł segment wytwarzania. Najsłabiej natomiast wypadł segment wydobycia. Na jego niekorzyść działają spadające ceny węgla. Z drugiej strony - ten sam czynnik pomaga segmentowi wytwarzania.

Ważne, że zarząd deklaruje, że Enea pozostanie spółką dywidendową. Z drugiej strony rynek zwraca uwagę na wysokie nakłady inwestycyjne. Warto jednak pamiętać, że wysokie wydatki w dystrybucji finansowane są z nisko oprocentowanych pożyczek w ramach KPO.

Istotne jest, że w tym roku, podobnie jak w ubiegłym, spółka realizuje odkup energii z giełdy po niższych cenach. Będzie to pozytywnie wpływało na wyniki. Enei pomaga też to, że ceny hurtowe energii przestały spadać, co daje szansę na stabilizację wyników wytwarzania. Ważna dla spółki będzie też zaplanowana na czwartek aukcja rynku mocy.