Europejskie giełdy rosną za sprawą nowych fuzji i przejęć

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-12-20 13:18

Wystarczył kolejny, dla niektórych na pewno zaskakujący, rekord indeksu Dow Jones by na giełdowych parkietach doszło do całkowitej zmiany trendu i poprawy nastrojów.

Wystarczył kolejny, dla niektórych na pewno zaskakujący, rekord indeksu Dow Jones by na giełdowych parkietach doszło do całkowitej zmiany trendu i poprawy nastrojów.

Po zwyżkach na azjatyckich rynkach motywowanych rosnącą wyceną akcji dalekowschodnich eksporterów, również inwestorzy handlujący na europejskich giełdach nie chcieli w środę iść „pod prąd”. Przewaga ofert kupna akcji zaowocowała więc ponowną zwyżką indeksów. I podobnie jak poprzednio, aprecjacja wskaźników w dużej mierze jest zasługą spekulacji odnośnie kolejnych fuzji i przejęć. Sporym zainteresowaniem graczy cieszą się również papiery spółek wydobywczych.

Zmiany konsolidacyjne na rynku to bez wątpienia czynnik, który w ostatnich miesiącach ma największy oprócz danych makro wpływ na sytuację na giełdach. W porównaniu z poprzednim rokiem wartość fuzji i przejęć zwiększyła się niemal dwukrotnie (do 1,27 bln USD w Europie), a niektóre transakcje osiągnęły wprost niewyobrażalne poziomy.

W środę atmosferę podgrzał szwedzki Ericsson, producent sprzętu wykorzystywanego w telefonii komórkowej, który za 2,1 mld USD przejmie amerykańską spółkę Redback Network. Do zwiększania zaangażowania w akcje zachęciła także akwizycja zapowiedziana przez potentata stalowego Arcelor Mittal. Luksembursko-hinduski gigant planuje bowiem przejęcie meksykańskiego konkurenta Sicartsa.

Na fali sektorowego optymizmu zyskują także wycena papierów niemieckiego Salzgitter.

Pod kreską toczy się z kolei handel papierami agencji informacyjnej Reuters Group. Korektę, sięgająca momentami 2 proc., wymusiło obniżenie rekomendacji do „zgodnie z rynkiem” z „przeważaj” przez analityków Lehman Brothers Holdings.

WST