Cztery tygodnie później, kiedy to rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosły o prawie ćwierć punktu procentowego do około 2,6 proc. Evans pozostaje pesymistą co do perspektyw presji na wzrost cen w Stanach Zjednoczonych.

Nie widzę żadnych dowodów potwierdzających to, że inflacja znacząco przyspiesza, a może nawet zdecydowanie rośnie- powiedział Evans.
Podczas konferencji ujawnił, że na spotkaniu władz banku centralnego USA w dniach 12-13 grudnia próbował forsować stanowisko, że " dobrze byłoby odłożyć wzrosty stóp procentowych aż do połowy tego roku, aby upewnić się, że problemy inflacyjne rozwiążą się same".
Podwyżka w grudniu była trzecim zaostrzeniem polityki pieniężnej w 2017 r. i miała miejsce w sytuacji gdy urzędnicy Fedu starali się równoważyć ryzyko związane z gorącym rynkiem pracy ze słabą inflacją, która przez większość ostatnich pięciu lat była poniżej celu na poziomie 2 proc.
Evans i Neel Kashkari, szef Fed z Minneapollis byli przeciwni grudniowej podwyżce stóp procentowych i obaj wskazywali na niską inflację wśród powodów swojego sprzeciwu. Evans powiedział, że nie spodziewa się wzrostu inflacji do 2 procent do końca 2019 lub 2020 r.