Półgodzinne widowisko łączące technologię VR 4D z klasyką baśni jest przeznaczone dla dzieci od 6. roku życia i ich opiekunów.
Narratorką wyprawy jest babcia – jej ciepły głos prowadzi uczestników przez kolejne etapy przygody. To w jej domu rozpoczyna się historia. Pośród pamiątek i starych fotografii babcia znika w tajemniczych okolicznościach, a wnuki ruszają na poszukiwania. Wtedy dom zamienia się w latający statek, który zabiera wszystkich do zaginionego miasta opowieści – miejsca, gdzie baśnie ożywają na nowo.
Baśnie stają się rzeczywistością
W wirtualnym świecie widzowie wcielają się w bohaterów znanych historii. Czeka na nich lot na dywanie Aladyna, spotkanie z Pinokiem we wnętrzu wieloryba czy wyprawa do podwodnego królestwa Małej Syrenki. Można tu również natknąć się na Kota w Butach grającego serenady, a także zmierzyć się z ziejącym ogniem smokiem – testem odwagi dla dużych i małych.
Choć wizualne efekty robią wrażenie, twórcy podkreślają, że w centrum pozostaje opowieść. Babcia mówi o tym, jak łatwo dzieci przestają słuchać, gdy historia wydaje się zbyt trudna. A przecież nawet mroczniejsze baśnie niosą ważne lekcje i mogą przerodzić się w coś pięknego.
Powrót do magii opowiadania
„Fairy Tales – miasto zaginionych opowieści” opowiada o sile wyobraźni i o tym, jak ważne jest wspólne przeżywanie historii – bez pośpiechu, razem, jak dawniej. To nowoczesna forma powrotu do tradycji, pokazująca najmłodszym, jak wielką moc miały kiedyś opowieści snute przed snem.
Produkcja daje pełną swobodę poruszania się w świecie VR, dzięki czemu uczestnicy mogą całkowicie zanurzyć się w baśniowej scenerii. Połączenie najnowszych technologii i klasycznych motywów gwarantuje emocje, które zostają z rodziną na długo.
Za projektem stoją Blanco y Negro Music oraz Univrse – twórcy znani z immersyjnych doświadczeń VR.

