Fetysz stopy inwestycji, wyścig na deregulację i drogie jaja. PB BILANS

Ignacy MorawskiIgnacy MorawskiMarek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-02-28 12:00

Stopa inwestycji znowu spadła, wynika z najnowszych danych GUS o PKB. Same dane o tempie wzrostu gospodarczego w IV kwartale to jednak zdecydowanie plus tygodnia, choć szybko rosnące ceny jaj mogły go trochę przykryć.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Relacja wielkości inwestycji do PKB zmalała, w 2024 roku wyniosła 17,4 proc. i to jest zdecydowanie zła informacja. Dobra jest taka, że być może przywiązujemy do tego wskaźnika zbyt dużą wagę. Wydatki na fizyczny kapitał firm nie przesądzają przecież o zwiększaniu potencjału gospodarczego – równie ważne jest to, jakiego rodzaju są to inwestycje. W najnowszym odcinku podcastu PB Bilans zastanawiamy się także, czy w Polsce w ogóle możemy liczyć na wzrost inwestycji bez pieniędzy z zewnątrz (czyli z Unii Europejskiej) i co tak naprawdę blokuje inwestycje prywatne. I w tym kontekście rozmawiamy też o wynikach Orlenu, który zmierzył się z trudnym dylematem: jak dużo zysku przeznaczyć na dywidendę w obliczu tak poważnych programów inwestycyjnych.

Wyniki Orlenu przykuły naszą uwagę również dlatego, że stały się przedmiotem politycznego sporu. Politycy, niezależnie od opcji, nie są w stanie odpuścić używania spółek skarbu państwa do celów politycznych, choć minister aktywów Jakub Jaworowski dużą wagę przywiązuje do corporate governance w spółkach SP.

Inni politycy dużą wagę przywiązują – przynajmniej ostatnio - do deregulacji. Na świecie trwa już wyścig w znoszeniu barier dla przedsiębiorców: do Stanów Zjednoczonych dołączyła właśnie Unia Europejska i ogłosiła pakiet Omnibus. W Polsce mamy krajowe eliminacje w tym wyścigu: zespół prezesa InPostu Rafała Brzoski zaczyna konkurować w sprawie deregulacji gospodarki z Komitetem Stałym Rady Ministrów, który przyjął właśnie długo wyczekiwany pakiet Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Co z tego wszystkiego wyniknie?

Ale w mediach zrzucanie gorsetu przeregulowania stopniowo ustępuje miejsca nowym informacjom o wzroście cen – tym razem jaj. Po cenach masła sprzed świąt Bożego Narodzenia obstawiamy, że ceny jaj będą medialnym hitem przed Wielkanocą. Są ku temu zresztą podstawy: w USA to już poważny kryzys, na Zachodzie Europy także pojawiają się niedobory. Wszystkiemu winna grypa ptaków, która dziesiątkuje hodowle kur niosek.

W najnowszym odcinku PB Bilans mówimy także:

- o danych PKB za IV kwartał i dlaczego to dobra informacje;

- o projekcie jawności cen ofertowych mieszkań;

- o zmęczeniu Donaldem Trumpem.