Finax otwiera oddział w Warszawie

Aleksandra ŁukaszewiczAleksandra Łukaszewicz
opublikowano: 2022-03-31 20:00

Słowacki pośrednik w inwestowaniu w ETF chce do końca roku zgromadzić 100 mln EUR i przekonać do siebie 20 tys. klientów w Polsce. Połowa drogi już za nim.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • dlaczego Finax zdecydował się otworzyć oddział właśnie nad Wisłą;
  • jakie stopy zwrotu z inwestycji oferuje swoim klientom;
  • jakie nowe produkty zamierza wprowadzić do oferty;
  • i ilu Polaków przekonał już do siebie.

Finax to internetowa platforma do kupowania ETF, czyli funduszy, które inwestują pasywnie. Jest także robodoradcą — zarządzanie inwestycją odbywa się w zautomatyzowany, oparty na algorytmach sposób. W ciągu dwóch lat obecności na polskim rynku słowacki pośrednik zdobył 9 tys. klientów (od początku roku ich liczba wzrosła o ponad 1,2 tys.), którzy powierzyli mu prawie 57 mln EUR, czyli ponad 260 mln zł. Polska jest pierwszym krajem, w którym będzie działał w formie oddziału.

— Fizyczna obecność to lepszy kontakt z lokalnymi inwestorami. Łatwiej będzie też prowadzić edukację finansową i przekonywać klientów, że inwestowanie może być proste, tanie i skuteczne. Chcemy wprowadzić nowe formy sprzedaży stacjonarnej oparte na agentach i firmach inwestycyjnych — mówi mówi Juraj Hrbaty, prezes Finaksu.

Wraz z otwarciem oddziału 1 kwietnia operacje spółki w Polsce staną się nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Dotychczas słowacki broker działał na zasadzie jednolitego paszportu europejskiego.

Nadciąga pasywna rewolucja:
Nadciąga pasywna rewolucja:
Inwestowanie pasywne eliminuje największego wroga inwestowania, czyli ludzkie emocje, a ponadto jest tańsze od zarządzania aktywnego — twierdzi Juraj Hrbaty, prezes Finaksu.
Szymon Łaszewski

Ambicją Finaksu jest stanie się pierwszym robodoradcą na świecie, który jest rentowny. Do końca roku spółka chce zdobyć w Polsce 20 tys. klientów oraz zgromadzić aktywa o wartości 100 mln EUR. Zapowiada także wprowadzenie nowych produktów — aplikacji do zarządzania finansami osobistymi oraz systemu OIPE (ogólnoeuropejski indywidualny produkt emerytalny).

— OIPE może być bardzo atrakcyjnym produktem dla polskich firm, bo będzie korzystnym rozwiązaniem podatkowym. Zagraniczni pracownicy zatrudnieni w Polsce będą mieli możliwość transferowania składek emerytalnych do państwa, z którego pochodzą — tłumaczy prezes Finaksu.

Finax oferuje 12 strategii o różnym poziomie ryzyka i różnych proporcjach komponentu akcyjnego i obligacyjnego. Inwestować można już od 100 zł. Przykładowo: stopa zwrotu portfela modelowego Finaksa złożonego w 100 proc. z akcji w 2021 r. wyniosła 27,3 proc. (w złotych). Taki sam modelowy portfel w okresie ostatnich pięciu lat pozwoliłby na średnio 11,9 proc. zysku rocznie. W portfelu złożonym np. z 70 proc. akcji wartości wyniosłyby odpowiednio 19,0 i 8,9 proc.

— Liczby mówią same za siebie — to dużo lepsze wyniki w porównaniu z naszą lokalną, aktywną konkurencją. Osiągamy wyższe stopy zwrotu m.in. dzięki zastosowaniu unikatowego rebalansingu portfeli, który pilnuje ich optymalnej struktury, dzięki czemu w ujęciu rocznym historycznie klient zyskiwał dodatkowe 0,5 pkt proc. zwrotu w portfelach z przeważającym udziałem akcji — mówi Przemysław Barankiewicz, który pokieruje polskim oddziałem Finaksu.

Platforma działa w pięciu krajach w regionie CEE: Słowacji, Polsce, Węgrzech, Czechach i Chorwacji. Ma ponad 36 tys. klientów, których aktywa przekraczają 315 mln EUR. Przeciętny klient to 35-letni mężczyzna z portfelem inwestycyjnym o wartości 6,7 tys. EUR, który stawia przede wszystkim na akcje. Najczęściej deklarowanymi celami klientów są budowanie majątku (66 proc.), emerytura (19 proc.) i przyszłość dzieci (14 proc.). Roczna opłata za zarządzanie portfelem to 1 proc. plus VAT.