Zgodnie z oczekiwaniami główna stopa została obniżona o 25 pkt. bazowych do 1,75-2,0 proc. „w związku z implikacjami globalnego rozwoju perspektyw gospodarczych, a także słabnącej presji inflacyjnej”.

- Choć wydatki gospodarstw domowych rosną w szybkim tempie, osłabły inwestycje biznesu w dobra trwałe i eksport – wskazał FOMC, podtrzymując zobowiązanie do „działania właściwego do podtrzymania ekspansji”.
W głosowaniu za cięciem o 25 pkt. bazowych trzech członków FOMC zgłosiło odmienne zdanie, co nie zdarzyło się od września 2016 r. Szef Fed w Bostonie Eric Rosengren i szefowa Fed w Kansas City Esther George nie chcieli cięcia o 25 pkt. bazowego, bo opowiadali się za utrzymaniem dotychczasowej wysokości stopy. Szef Fed w St. Louis James Bullard nie chciał cięcia o 25 pkt., bo wolał cięcie o 50 pkt. bazowych.
Projekcja „dot-plot” pokazała podział opinii w FOMC. Siedmiu członków oczekuje, że będzie jeszcze jedna obniżka stopy w tym roku. Pięciu nie chce już żadnej po dokonanej w środę. Pięciu nie chciało żadnej już po lipcowej. Mediana wskazuje na brak podwyżek w tym i przyszłym roku, ale ogólny układ jest bardziej gołębi niż dotychczas.
Fed przedstawił także nowe prognozy:
Mediana szacunków wskazuje, że główna stopa ustabilizuje się na 1,9 proc. po środowej decyzji i pozostanie tam do końca 2020 roku, a potem wzrośnie do 2,1 proc. w 2021 i 2,4 proc. w 2022 roku.
Stopa bezrobocia ma wynosić na koniec roku ok. 3,7 proc., czyli 0,1 pkt. procentowego powyżej poziomu z czerwca. 2020 rok ma kończyć na takim samym poziomie. W dłuższej perspektywie ma wynosić 4,2 proc.
Uczestnicy posiedzenia nadal prognozują, że do 2021 roku nie zostanie osiągnięty cel inflacyjny wynoszący 2,0 proc.