Fortum chce wyskoczyć z sieci

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2017-01-16 22:00

Na sprzedaż jest infrastruktura gazowa należąca do dawnego Duonu, będącego dziś częścią grupy Fortum. Analizują ją m.in. PGNiG, Gaspol, AmeriGas i GasCom

Przejęcie Duonu przez Fortum za pół miliarda złotych było głośnym wydarzeniem w branży energetycznej w 2016 r. Polski Duon słynął jako agresywny gracz na rynku gazu, fiński koncern energetyczny Fortum opływał zaś w gotówkę i szukał celów do przejęcia. W marcu transakcję dopięto, Duon zniknął z giełdy, ruszyła integracja z nowym właścicielem. Dziś okazuje się, że integracja nie obejmie infrastruktury gazowej, która została wystawiona na sprzedaż, a wycena może przekroczyć 200 mln zł. Chętnych nie braknie.

Fortum nie lubi sieci

Informację o tym, że infrastruktura dawnego Duonu jest na sprzedaż, potwierdziliśmy w trzech źródłach. Transakcję prowadzi Rothschild, który doradzał też Duonowi przy oddawaniu kontroli grupie Fortum. Fortum nie potwierdza, ale też nie zaprzecza.

— Detaliczna sprzedaż energii elektrycznej i gazu [przejęta wraz z Duonem — red.] odbywa się już pod marką Fortum. Natomiast jeśli chodzi o infrastrukturę gazową — rozważamy najlepsze rozwiązania dla tej części biznesu. Dotychczas nie zapadły żadne wiążące decyzje w tej sprawie — mówi Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum Power and Heat Polska. Zdaniem Łukasza Prokopiuka, analityka Domu Maklerskiego BOŚ, który kiedyś brał pod lupę Duon, plan sprzedaży infrastruktury zaskakuje.

— Infrastruktura zawsze była dużym atutem Duonu, stabilnym dopełnieniem bardziej ryzykownej działalności handlowej — zauważa Łukasz Prokopiuk. Potencjalna transakcja wpisuje się jednak w globalną strategię koncernu Fortum, który pozbywa się aktywów dystrybucyjnych, by skupić się na nowoczesnych źródłach wytwarzania energii i energii produkowanej w skojarzeniu z ciepłem, oraz na usługach. W ostatnich latach Fortum sprzedał sieci w Szwecji, Norwegii i Finlandii za blisko 10 mld EUR. Za infrastrukturę gazową mógłby dostać, zdaniem Łukasza Prokopiuka, ponad 200 mln zł.

— W 2015 r. ta część biznesu generowała niemal połowę zysku EBITDA [zysk operacyjny plus amortyzacja — red.] Duonu, czyli 19 mln zł. Całą spółkę wyceniano wówczas na 400-500 mln zł, więc za infrastrukturę, która daje stabilność i wnosi też wartość w postaci środków trwałych, można oczekiwać ponad połowę tej kwoty — szacuje Łukasz Prokopiuk.

PGNiG analizuje

Infrastrukturalny biznes dawnego Duonu stoi na dwóch nogach: naturalnym gazie ziemnym i naturalnym gazie ziemnym w postaci skroplonej, czyli LNG. Firma ma sieci, stacje regazyfikacji, cysterny i 4,8 tys. odbiorców (liczby obok, wg danych z raportu za 2015 r.). Jest największym graczem na rynku małotonażowego LNG, a w gazie sieciowym korzysta z zalet bycia naturalnym lokalnym monopolistą, korzystającym z własnej sieci dystrybucji ciepła. Całość tworzy obraz na tyle atrakcyjny, że zainteresowanych może być sporo. Oczywistym kandydatem na kupca jest państwowe PGNiG, dominujący sprzedawca gazu w kraju, rozwijający jednocześnie rynek LNG. PGNiG korzysta już z terminaluLNG w Świnoujściu, wiąże też nadzieje z projektem połączenia nową rurą Polski, Danii i Norwegii, by sprowadzać do kraju gaz z północy. Według naszych źródeł, PGNiG analizuje infrastrukturę wystawioną na sprzedaż.

— Dla PGNiG mogłaby to być interesująca transakcja. Kupienie gotowej sieci dałoby duże synergie i pozwoliłoby jeszcze bardziej zdominować krajowy rynek — uważa Łukasz Prokopiuk. Dodatkową zachętą dla PGNiG może być chęć wypchnięcia z Polski gazu LNG sprowadzanego z Kaliningradu, bo to m.in. tam zakupy robił Duon.

Niezależni też chętni

Zainteresowanie transakcją deklarują też najwięksi niezależni sprzedawcy paliw.

— Słyszeliśmy o planach sprzedaży przez Duon, należący dziś do grupy Fortum, części biznesu związanego m.in. z LNG. Bylibyśmy zainteresowani udziałem w ewentualnym procesie — mówi Paul Ladner, prezes grupy UGI East, w skład której wchodzi m.in. AmeriGas Polska, specjalizująca się dziś w rynku LPG.

Warto pamiętać, że o przejęciach myśli też Gaspol, jedna z największych firm na rynku LPG. Prezes Sylwester Śmigiel zapowiadał niedawno na łamach „PB”, że chce budować nowe instalacje regazyfikacji dla dużych klientów komercyjnych i rozważa przejęcia istniejących instalacji. Myśli też o budowie stacji napełniania aut LNG. Na aktywa dawnego Duonu nie skusi się tymczasem Unimot. Ten multisprzedawca paliw (LPG, LNG, olej napędowy, gaz ziemny i prąd) prowadzi właśnie ofertę publiczną i chce pozyskać na giełdzie pieniądze m.in. na przejęcia. — To dla nas zbyt duży projekt — mówi jednak Robert Brzozowski, prezes Unimotu, pytany o zainteresowanie infrastrukturą Duonu.

Nowy gracz też ma apetyt

Aktywa Duonu zainteresowały też firmę, która dopiero wchodzi do Polski. To niemiecki GasCom, który na razie rejestruje polską spółkę, a przed sobą ma jeszcze proces ubiegania się o koncesję gazową. Zakup infrastruktury byłby dla GasComu dobrym motorem biznesu.

— Infrastrukturalną część dawnego Duonu uważam za interesujące aktywo. Ten biznes przez lata rósł organicznie, opierając się na rosnącym zapotrzebowaniu na gaz. Na dodatek to w miarę bezpieczny segment rynku, bo oparty na infrastrukturze i taryfach zatwierdzanych przez URE. To go odróżnia od chwiejnego rynku handlu gazem. Sądzę, że zainteresowanych będzie wielu, wśród nich i my — mówi Bernard Rudkowski, szef GasCom Polska (menedżer związany był wcześniej przez wiele lat z niemiecką grupa VNG, czyli konkurentem Duonu).

Fortum grzeje i inwestuje

Ewentualna sprzedaż infrastruktury gazowej nie zmniejsza zaangażowania grupy Fortum w rozwój biznesu w Polsce. Fiński koncern obecny jest tu od 2003 r. i jest dziś właścicielem trzech elektrociepłowni zlokalizowanych w Częstochowie, Zabrzu i Bytomiu. Ich moce wytwórcze wynoszą 186 MW energii elektrycznej oraz 958 MW ciepła. Wiosną 2016 r. Fortum ruszył z wielką inwestycją w Zabrzu — rozpoczął budowę nowej elektrociepłowni wartej 870 mln zł. Ostatnio zaangażował się w tematy związane z elektromobilnością.

410 km Taką długość mają gazociągi Duonu dystrybuujące sieciowy gaz ziemny, w dziewięciu miejscach przyłączone do krajowego systemu gazowego.

70 km Taką długość mają gazociągi Duonu w miejscowościach opartych na LNG, zasilane z 20 stacji regazyfikacji.

4,8 tys. Tylu odbiorców przyłączonych jest do infrastruktury Duonu, z czego 700 to instytucje, a 4,1 tys. to gospodarstwa domowe.

37 mln m sześc. Tyle gazu LNG Duon sprzedał w 2015 r. i jest dominującym graczem na tym rynku. Jego wielkość w Polsce szacuje się na około 64 mln m sześc.