Francuski przemysł spowalnia. Sierpniowy spadek produkcji pogłębia obawy o gospodarkę

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-10-03 10:02

Produkcja przemysłowa we Francji negatywnie zaskoczyła. W sierpniu zamiast oczekiwanego wzrostu, odnotowała spadek. Dane te potwierdzają sygnały spowolnienia drugiej co do wielkości gospodarki strefy euro, która zmaga się z rosnącą niepewnością polityczną i fiskalną.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według najnowszych danych urzędu statystycznego Insee produkcja przemysłowa Francji obniżyła się w sierpniu 2025 r. o 0,7 proc. względem lipca, podczas gdy ekonomiści oczekiwali wzrostu o 0,3 proc. Również węższy wskaźnik produkcji – obejmujący wyłącznie przemysł przetwórczy – zanotował spadek o 0,7 proc.

Choć lipcowy wynik został zrewidowany w górę (z -1,1 proc. do -0,1 proc.), to najnowsze dane sugerują, że francuski przemysł zaczyna słabnąć po lepszym pierwszym półroczu, kiedy wzrost gospodarczy przewyższał oczekiwania.

Transport i rafinerie ciągną wyniki w dół

Głównym czynnikiem spadku była produkcja w sektorze transportowym, która obniżyła się o 4,5 proc. Produkcja pojazdów silnikowych zmniejszyła się o 0,9 proc., a w przypadku pozostałych środków transportu spadek był znacznie głębszy – aż o 6 proc.

Ujemny wpływ miała także działalność rafinerii i koksowni, gdzie produkcja spadła o 4,7 proc. po wcześniejszym wzroście w lipcu. Negatywne tendencje dotknęły również sektor użyteczności publicznej i górnictwa, które razem z energetyką i dostawami wody obniżyły produkcję o 0,6 proc.

Wzrost w ujęciu rocznym, ale perspektywy niepewne

W okresie od czerwca do sierpnia 2025 r. produkcja przemysłowa we Francji była o 1,9 proc. wyższa niż w poprzednich trzech miesiącach, a w ujęciu rocznym wzrosła o 1,3 proc. Dane krótkoterminowe pokazują jednak wyraźne pogorszenie koniunktury w drugiej połowie roku.

Niepewność polityczna i ostrzeżenia banku centralnego

Na perspektywy gospodarcze wpływa nie tylko spowolnienie w przemyśle, lecz także napięta sytuacja polityczna. Po drugim w ciągu niespełna dwóch lat upadku rządu, premier Sebastien Lecornu prowadzi rozmowy z opozycją, aby utrzymać się u władzy i przeforsować plan redukcji deficytu.

Prezes Banku Francji, Francois Villeroy de Galhau, ostrzegł w tym tygodniu, że wysokie zadłużenie publiczne i niepewność polityczna mogą „zdusić” wzrost gospodarczy. Konsumenci coraz częściej gromadzą oszczędności zamiast wydawać, a firmy ograniczają inwestycje.