Fundusze rwą się do zakupów akcji PZU

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2010-04-20 00:00

Do drobnych może

Zarządzający i analitycy spodziewali się wyższej ceny. Widzą potencjał do wzrostu kursu po debiucie

Do drobnych może

trafić więcej akcji,

niż przewidziano.

A instytucjom przyjdzie

zapłacić więcej niż 312,5 zł.

Dzisiaj ruszają zapisy na akcje PZU. Wczoraj odkryto ostatnią niewiadomą — maksymalna cena to 312,5 zł. Ucieszyła fundusze.

— Oferta wygląda atrakcyjnie, cena jest bardzo przyzwoita, spodziewałem się wyższej — mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Miało być drożej…

Eksperci nastawiali się, że na zakup giganta trzeba będzie wysupłać więcej.

— Cena jest atrakcyjna, spodziewaliśmy się o kilka procent wyższej — mówi Marek Mikuć, wiceprezes TFI Allianz.

— Cena jest poniżej rynkowych spekulacji, ja też spodziewałam się nieco wyższej. Ale trzeba pamiętać, że to bardzo duża oferta, co ma wpływ na cenę — mówi Marta Jeżewska, analityk DI BRE Banku.

— Cena jest trochę poniżej mojej wyceny. Widełki są wąskie — dodaje Marcin Materna, szef działu analiz DM Millennium.

Ale nie tylko cena przyciąga do spółki zarządzających.

— Wycena jest atrakcyjna, a spółka ciekawa. PZU to duża firma i będzie musiała znaleźć się w portfelach wielu instytucji. Na dodatek jest chyba jedyną firmą w branży, której działalność w całości koncentruje się na rynkach wzrostowych. Jest też bardzo dobrze dokapitalizowana, nie tylko nie będzie potrzebowała kapitału, ale wręcz przeciwnie, można oczekiwać wypłaty. Pozytywne efekty może dać wdrażany program restrukturyzacji — mówi Paweł Homiński, zarządzający Noble Funds TFI.

…i będzie dla funduszy

Do drobnych może trafić więcej akcji, niż pierwotnie planowano. W aneksie do prospektu zapisano, że ich pula może być zwiększona do 30 proc. sprzedawanych akcji — jeśli skarb państwa zdecyduje się sprzedać dodatkowy pakiet 5 proc., do drobnych trafi 7,75 mln akcji. Czy cena gwarantuje zainteresowanie ofertą?

— Fundusze będą zainteresowane. Jeśli chodzi o indywidualnych, to wszystko zależy od sytuacji na rynku. Jeśli najbliższe tygodnie będą nerwowe, a poniedziałkowe spadki okażą się początkiem głębszej korekty, może to ich odstraszyć — mówi Sebastian Buczek.

Duże zainteresowanie wśród instytucji może oznaczać, że przyjdzie im zapłacić więcej. Maksymalna cena obowiązuje jedynie w przypadku indywidualnych.

— Zainteresowanie ze strony instytucji ma być duże, więc można oczekiwać, że dla nich cena będzie wyższa — mówi Marcin Materna.

Wygląda na to, że fundusze są przygotowane na to, że przyjdzie im zapłacić więcej.

— Spodziewam się bardzo dużego zainteresowania ze strony instytucji, myślę, że zarówno wszystkie TFI, jak i OFE będą chciały mieć w portfelu tę spółkę. Dlatego można oczekiwać, że cena dla instytucji będzie wyższa — przyznaje Marek Mikuć.

Wzrostowy debiut

Zdaniem ekspertów, wyznaczona cena zwiastuje udany debiut.

— Można oczekiwać popytu ze strony tych instytucji, którym nie uda się doważyć akcjami PZU. Taka cena daje potencjał wzrostu na debiucie — mówi Marcin Materna.

— Jak w przypadku każdej wielkiej spółki, potencjał do wzrostu kursu jest ograniczony. Ale w przypadku PZU nie powinna się powtórzyć sytuacja z PGE, gdzie spółkę sprzedano bardzo drogo i potem kurs spadł. W przypadku PZU taka cena pozostawia potencjał do wzrostu i jest szansa na udany debiut — dodaje Marek Mikuć.