FUNDUSZE VC ZWIĘKSZA INWESTYCJE W INTERNET
W tym roku dojdzie do szeregu spektakularnych wejść inwestorów finansowych do spółek informatycznych
Do niedawna fundusze venture capital niechętnym okiem spoglądały na sektor IT, koncentrując swoje inwestycje w większych spółkach z innych branż. Ale dziś jest już inaczej i w roku 2000 fundusze venture capital zapowiadają wzrost akwizycji w sektorze firm informatycznych, a zwłaszcza związanych z Internetem.
Wczoraj doszło do kolejnej dużej akwizycji firmy IT przez fundusz venture capital (VC). Amerykański Advent i holenderski bank FMO, za pośrednictwem firmy Copernicus, zarządzającej funduszem Poland Investment Found, przejęły 55 proc. udziałów w spółce Hogart, zajmującej się konsultingiem informatycznym i wdrażaniem pakietów ERP. Inwestycje planowane są na 10 mln USD. Jeśli tak się stanie, będzie to największy wkład VC w polską spółkę z branży IT (szerzej piszemy o tym na stronie 8).
W stronę Internetu
Dotychczas fundusze VC niewiele inwestowały w polską informatykę i Internet. Tę małą aktywność finansiści tłumaczą niewielkim zapotrzebowaniem na kapitał ze strony takich podmiotów.
— Funduszom nie opłaci się inwestować w małe firmy o niewielkim zapotrzebowaniu na kapitał, gdyż w takim wypadku stosunek potencjalnego zysku do kosztów jest mało zachęcający — tłumaczy Piotr Wypych z Copernicusa.
Ponadto inwestycje w spółki internetowe są najbardziej ryzykowne, a większość obecnych w Polsce funduszy nie jest w stanie monitorować dużej grupy spółek. Nie zmienia to faktu, że w ten sposób fundusze przespały najlepszy moment na inwestowanie w firmy świadczące usługi dostępowe do sieci czy portale internetowe. Wykorzystali to inwestorzy branżowi, tacy jak Prokom czy Softbank.
— Najlepszy moment na inwestowanie w niektóre sektory Internetu już minął. Wraz z rozwojem rynku inwestycje VC są coraz trudniejsze. Niemniej w branży internetowej zostało jeszcze wiele możliwości — uważa Robert Kitłowski z Caresbac Polska.
— Konsolidacja zaczęła się wcześniej, niż się spodziewaliśmy. Inwestor finansowy nigdy nie wygra z branżowym — dodaje Witold Grabowski z Renaissance Partners.
Zaznacza, że dzięki przyspieszonemu rozwojowi rynku, dla VC pojawią się większe możliwości wyjścia ze spółek IT, a co za tym idzie — firmy tego typu będą dla inwestorów bardziej interesujące.
Konkurencja dla VC
Witold Grabowski jest też przekonany, że w tym roku usłyszymy o kilku spektakularnych przejęciach spółek powiązanych z Internetem. Zdaniem konsultantów, rosnąć będą przede wszystkim akwizycje w firmy o dużej wartości dodanej, dysponujące kreatywnymi zespołami pracowników.
— Spadnie zainteresowanie dystrybucją i produkcją komputerów, natomiast wzrośnie udział firm typu ASP (application service provider), konsultingowych, związanych z usługami e-commerce oraz portalami specjalistycznymi — prognozuje Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management.
Specjaliści uważają też, że rynkowi inernetowemu dobrze wróży coraz większa aktywność funduszy specjalizujących się w branży IT. Obok MCI, posiadacza walorów m.in. portalu Poland.com, w ubiegłym roku na polskim rynku pojawił się niemiecki koncern bmp AG, który kupił 40 proc. udziałów w spółce IDS, świadczącej usługi dostępowe dla sektora oświatowego. Bmp zamierza jeszcze w tym roku zainwestować w dziesięć kolejnych firm.
— Fundusze typu MCI czy bmp są czymś pomiędzy inwestorem finansowym a branżowym. Bardziej interesują nas projekty niszowe, w które zwykłe fundusze venture capital boją się inwestować —oświadcza Tomasz Czechowicz.
— Pojawienie się funduszy specjalistycznych jest korzystne, bo pozwoli na zwiększenie wartości spółek internetowych, które staną się przez to bardziej interesujące dla większych inwestorów. Finansowanie w dwóch etapach jest najlepszym wyjściem dla obydwu stron — uważa Piotr Wypych.
Najwięksi ostrożnie
Enterprise Investors, firma zarządzająca trzema funduszami, jest największym inwestorem w polskie spółki informatyczne. Jednak 25 mln USD (ponad 100 mln zł) przelanych na konta spółek IT stanowi tylko dwudziestą część polskiego portfela EI.
— Jesteśmy pierwszą firmą, która zainwestowała i zarobiła na IT — mówi Iwona Drabot z EI.
Chodzi tu o akcje Computer-Landu, które EI sprzedała osiem razy drożej od ceny nabycia.
— Rozwijamy naszą strategię internetową. Inwestycje takie będą stanowić 20 proc. naszego aktywnego funduszu — dodaje Robert Manz, wiceprezes EI.
Podobnie ostrożnie inwestował Renaissance Partners.
— Nie można rozgraniczać spó-łek IT i internetowych. Często firmy pozycjonujące się w innych sektorach rynku bardzo poważnie myślą o Internecie i mają ciekawe plany na działalność związaną z tym medium — twierdzi Piotr Wypych.
Problem z wyceną
Fundusze narzekają na problemy z wyceną spółek internetowych.
— Wiele spółek internetowych powstało spontanicznie, bez biznesp-lanów i określonych perspektyw rozwoju. Wzrost znaczenia Internetu na Zachodzie powoduje, że wielu z właścicieli ma wygórowane wyobrażenie o wartości prowadzonych przez siebie firm — uważa Błażej Dymaczewski z firmy Pio- neer Investment Fund.
SĄ SKOSTNIAŁE: Obecne w Polsce fundusze venture capital zbyt bojażliwie podchodzą do firm internetowych. Inwestują konserwatywnie — w najbardziej bezpieczne sektory rynku — krytykuje Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management. fot. ARC
ZNALEŹĆ LIDERA: Możliwości inwestycji w spółki internetowe jest mnóstwo. Chodzi jednak o to, żeby z długiej listy ofert wyłowić firmę, która ma szansę stać się liderem — mówi Witold Grabowski z firmy Renaissance Partners. fot. GK