Euromedic to jeden z rzadkich przypadków, gdy biznes zapoczątkowany w Europie Środkowej i Wschodniej osiągnął sukces na skalę europejską. Montagu i Ares Life Sciences, właściciele sieci centrów radioterapii i diagnostyki obrazowej, postanowili ten sukces zmonetyzować i wystawili spółkę na sprzedaż.

O tych planach pisaliśmy przed wakacjami. W wakacje Euromedic intensywnie przygotowywał się do sprzedaży. Miesiąc temu HSBC, który doradza przy transakcji, rozesłał do inwestorów memoranda informacyjne. Oferty od inwestorów powinny spłynąć do końca września.
Sprzedaż Euromedicu będzie jedną z największych transakcji na rynku fuzji i przejęć w naszym regionie. Dlatego na spółkę z atrakcyjnego dla inwestorów sektora medycznego, która działa w 14 krajach i ma 300 mln EUR przychodów, patrzą nie tylko inwestorzy finansowi, ale też największe firmy z branży medycznej.
Platforma dla inwestora
Sporo z nich chce zaistnieć w naszym regionie. Pochodzący z RPA Life Healthcare zdobył już przyczółek — Szpital św. Rafała. Do chętnych może dołączyć wywodzący się z Australii Sonic Healthcare, światowy potentat diagnostyki. Spółce przyjrzą się giganci z rynku finansowego, zarówno największe światowe fundusze — KKR, Blackstone i BC Partners, jak też obecni w Polsce inwestorzy zainteresowani rynkiem medycznym — Bridgepoint, Advent International, EQT i Mid Europa Partners.
Właściciele Euromedicu równolegle analizują możliwość debiutu spółki na giełdzie, ale na razie zainteresowanie spółką jest na tyle duże, że na wdrożenie wariantu awaryjnego się nie zanosi. Euromedic będzie konkurował o inwestorów z American Heart of Poland, którego właściciele chcą wystawić na sprzedaż. Obie firmy działają w segmencie medycznym, obie są duże, obie mogą być ciekawą platformą dla inwestorów, rozwijających działalność w Polsce i regionie.
Czynniki ryzyka
60 proc. przychodów Euromedicu pochodzi z szybko rosnących rynków Europy Środkowej i Wschodniej, 40 proc. — z Europy Zachodniej. Z jego usług korzysta rocznie ponad 4 mln pacjentów. Spółka działa w atrakcyjnym sektorze onkologicznym, w którym wydatki na diagnostykę obrazową rosną w tempie 14 proc. rocznie. Są jednak elementy ryzyka. To niepewność kontraktowania z NFZ, konieczność dużych inwestycji i niejasne perspektywy wzrostu.
— Spółka prowadzi działalność na dużą skalę [około 200 placówek — red.] oraz ma kompleksową ofertę usług diagnostycznych. Wadą jest uzależnienie biznesu w Polsce od publicznego NFZ. Pokazuje to casus Voxela, którego kurs mocno ucierpiał ze względu na problemy ze zdobyciem kontraktów na nowe centra diagnostyczne.
Potencjalny inwestor prawdopodobnie wyceni Euromedic podobnie jak Lux Med niedawne przejęcie siedmiu placówek diagnostycznych Enel-Medu, czyli z mnożnikiem EV/EBITDA na poziomie 13 razy. W przypadku Euromedicu dałoby to wartość na poziomie około 1 mld EUR — mówi Adrian Kowollik, analityk Dr. Kalliwoda Research.