Zdecydowanym balastem dla WIG20 jest sektor finansowy. Coraz mocniej straty pogłębia Getin. Spółka z portfela Leszka Czarneckiego leci w dół już ponad 7 proc. Tuż za nim znajduje się BZWBK nurkując 6,7 proc. Spadkom nie opiera się również BRE, spadając o 6,1 proc. Peako oddaje 4,3 proc. „Najlepiej” radzi sobie PKO tracąc „zaledwie” 2,5 proc.
Wraz z mocno taniejącą ropą w dół lecą spółki paliwowe. Lotos traci 3,6 proc., a PKNOrlen idzie w dół o 3,6 proc. Ropa naftowa notowana na Nymex kosztuje „jedyne” 95,55 USD za baryłkę.
WIG przebił psychologiczną barierę 38 tys. pkt. Poziom nie notowany od ponad dwóch lat. Coraz gorzej mają się również maluchy i średniaki, które zgodnie tracą około 3,3 proc.
Najmocniej w Europie traci czeski PX (-6,77 proc.) oraz francuski CAC40 (-5,57 proc.).
Teraz blue chipy mają przed sobą otwarte okno z 2 października 2005 roku. Zakres luki to 2361-2370 pkt. Następny przystanek do dopiero 2329 pkt.
WIG20 z każdą kolejną godziną pogłębia straty. Najpierw pokonał uformowane dno z 16 lipca br. na pułapie 2404 pkt. Dla niedźwiedzi było to jednak za mało. Bez większych problemów ściągnęły blue chipy poniżej psychologicznej bariery 2,4 tys. pkt. Jednak wszystko to dzieje się przy niewielkich obrotach przekraczających po dwóch godzinach handlu zaledwie 0,2 mld zł.
Blue chipy w dół ciągnie przede wszystkim sektor finansowy. Jednym z liderów spadków wciąż pozostaje Getin, tracąc 5,7 proc. Tylko on wypada gorzej od średniej europejskiego sektora bankowego, który idzie w dół o 5,42 proc. Zaraz za bankiem Leszka Czarneckiego ustawia się BRE, oddając 4,7 proc. Balastem dla WIG20 są lecące w dół około 4 proc. Peako oraz BZWBK. Najmniejszej przecenie ulega obecnie PKO, tracąc 2,7 proc. Polski sektor bankowy ma się jednak dużo lepiej niż europejski, gdzie największe spadki są blisko 10 proc. Na naszym kontynencie zupełnie nie radzi sobie Credit Agricole nurkując 9,4 proc.
Ważne wsparcie pokonały również średniaki, które zjechały poniżej 2,4 tys. Zupełnie nie radzi sobie WIG, który nieustannie pogłębia straty zjeżdżając poniżej 39 tys. pkt. Już od piątku poniżej 10 tys. pkt. znajdują się maluchy.
O poprawie dzisiejszych fatalnych nastrojów nie ma raczej mowy. Emocje są tak gorące, że nawet ważne krajowe dane makro ich nie ostudzą. Mogą jedynie zahamować dalsze spadki. O godz. 14:00 na parkiet trafi sierpniowy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Ma on być nieco wyższy od poprzedniego odczytu. Wraz z nim opublikowane zostanie przeciętne wynagrodzenie w poprzednim miesiącu oraz poziom zatrudnienia.