Internauta: Dlaczego Karda, główny udziałowiec, z powodu swoich kłopotów finansowych pozbywa się właśnie udziałów w GTC? Czy nie widzi perspektyw rozwoju tej spółki? Przecież nie zabija się kury, która znosi złote jajka.
Mariusz Kozłowski, członek zarządu GTC: Kardan jest pasywnym inwestorem finansowym i zmiany jego stanu posiadania nie wpływają w żaden sposób na działalność operacyjną firmy. Kardan był znacznie zadłużony i zdecydował się na sprzedaż części najbardziej płynnego składnika swoich aktywów, czyli naszych akcji. Jednak pozostaje wciąż największym akcjonariuszem GTC, a dodatkowo zobowiązał się podczas transakcji do niesprzedawania pozostałych akcji przez kolejne 15 miesięcy. Tak długi termin (standardem rynkowym jest 6 miesięcy) potwierdza wiarę głównego akcjonariusza w perspektywy dalszego rozwoju spółki.
Zadaj pytanie spółce giełdowej na akcjainwestor.pb.pl