W pierwszym półroczu złoto, notowane w dolarze, umocniło się o 10,2 proc. To najlepszy wynik w takim okresie od 2010 r. Poprawa koniunktury ponownie zachęca do inwestycji w kruszec. Według danych regulatora amerykańskiego rynku instrumentów pochodnych, różnica między pozycjami nastawionymi na zwyżki i korzystającymi ze spadków jest najwyższa od listopada 2012 r. Rośnie też wartość aktywów biernie zarządzanych funduszy złota. Mimo to Jeffrey Currie, szef działu analiz rynków surowcowych w banku Goldman Sachs, podtrzymuje swoje pesymistyczne prognozy. — Część ludzi zaczyna lokować w aktywach zapewniających ochronę przed inflacją. Jednak notowania złota zaczną podążać w dół, gdy tylko inwestorzy zdobędą większą pewność, że ożywienie będzie kontynuowane, bez braku obaw przed skokiem inflacji — powiedział Jeffrey Currie, który przewidział ubiegłoroczne załamanie złota. Jego rekomendacja „sprzedaj” z kwietnia 2013 r. poprzedziła o niespełna tydzień załamanie, które w dwa dni sprowadziło ceny o 13 proc. w dół. W tym miesiącu Goldman Sachs przesunął prognozę podwyżki stóp Fedu z pierwszego kwartału 2016 r. na trzeci kwartał 2015 r., wskazując na ożywienie w gospodarce amerykańskiej.
Guru złota przewiduje kolejne załamanie
opublikowano: 2014-07-16 00:00
SUROWCE: Jeffrey Currie z banku Goldman Sachs zapowiada, że przed końcem roku notowania kruszcu spadną o blisko 20 proc.