Jak wynika z danych urzędu statystycznego, w sierpniu 2024 r. dynamika wzrostu cen konsumpcyjnych (CPI) spowolniła o niemal 1000 punktów bazowych z 61,78 do 51,97 proc. w ujęciu rocznym. Mediana prognoz ekonomistów zakładała natomiast jej poziom na 51,9 proc.
Oznaczało to trzecie z rzędu spowolnienie wzrostu cen konsumpcyjnych i najniższy poziom od lipca 2023 r.
Natomiast Inflacja bazowa zwolniła do 51,56 proc. osiągając najniższy poziom od czerwca 2023 r., spadając z 60,23 proc. w lipcu.
W ujęciu miesięcznym CPI wyhamowała do 2,47 proc. z 3,23 proc. w lipcu.
Choć odczyty pokazały zdecydowany spadek inflacji, jednak nadal jest ona ponad 10 razy wyższa od oficjalnego celu banku centralnego. Eksperci podkreślają przy tym, że tak dobry wynik był w dużej mierze możliwy dzięki wysokiej bazie sprzed roku. Decydenci z Banku Turcji dążą do obniżenia inflacji do 38 proc. do końca bieżącego roku. Mniej optymistyczni są jednak ekonomiści, którzy prognozują jej poziom na przynajmniej 42 proc. Na koniec 2025 r. CPI może się kształtować na pułapie 33 proc.