W sierpniu sprzedaż detaliczna była w Hongkongu aż o 23 proc. mniejsza niż rok wcześniej, wynika z oficjalnych danych statystycznych. Największe tąpnięcie widoczne było w segmencie dóbr luksusowych. Sprzedaż biżuterii, zegarków i innych wartościowych przedmiotów spadła o rekordowe 47 proc. Sprzedaż w domach towarowych spadła o 30 proc. Wiele z nich zamknęło się na czas protestów, aby uniknąć zniszczeń. Obawa o bezpieczeństwo spowodowała także spadek liczby turystów odwiedzających Hongkong.

- Nie spodziewamy się poprawy sprzedaży detalicznej do końca roku i obawiamy się wzrostu bezrobocia – napisali w raporcie analitycy Bank of America Merrill Lynch.