Hossa na rynku miedzi nie słabnie - w poniedziałek metal w Londynie kosztuje tylko 5 USD mniej niż odnotowane w piątek rekordowe 4.475 USD za tonę - podają maklerzy. Malejące zapasy miedzi są coraz większą zachętą dla inwestorów i funduszy, aby nadal kupować ten metal.
Rezerwy miedzi monitorowane przez giełdę metali w Londynie były w poniedziałek o 0,6 proc. niższe i wyniosły 74 tys. 200 ton - podała giełda w swoim codziennym biuletynie.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych kosztowała na LME w Londynie przed południem 4.470 USD za tonę.
Analitycy nie wykluczają, że wkrótce miedź może kosztować 4.500 USD.
Kolejny rekord wzrostu cen miedzi padł za to na giełdzie w Szanghaju, gdzie metal zdrożał o 510 juanów, czyli 1,3 proc. do 39.870 juanów za tonę (4.936 USD).
Dużym powodzeniem wśród inwestorów cieszy się też w poniedziałek aluminium - to z kolei zdrożało do najwyższego poziomu od 16 lat - 2.285 USD za tonę.
W ubiegłym tygodniu Chiny podały, że w 2006 r. zużyją o 19 proc. aluminium więcej niż w obecnym.