Iceye z wyceną przekraczającą 10 mld zł. Nowym inwestorem Rafał Brzoska

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-12-05 16:23

Fińsko-polski producent satelitów zamknął kolejną rundę finansowania przy wycenie na poziomie 2,8 mld USD. Pieniędzy dosypał m.in. fundusz BGK i wehikuł Rafała Brzoski.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ciągu dekady mały polsko-fiński projekt pod nazwą Iceye rozwinął się ze start-upu stworzonego przez Rafała Modrzewskiego i Pekkę Laurilę w międzynarodową firmę specjalizującą się w budowie konstelacji satelitarnych i dostarczaniu danych mających zastosowanie m.in. w obronności, zarządzaniu kryzysowym i rolnictwie.

W ciągu ostatniej dekady spółka pozyskała od inwestorów ponad 0,5 mld USD. W sierpniu jej udziałowcem zostało Vinci, spółka inwestycyjna z grupy Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), która przeznaczyła na to ponad 40 mln zł. Teraz, w piątek 5 grudnia, Iceye poinformowało o zamknięciu kolejnej rundy - znów z udziałem Polaków.

Kapitał zebrano przy wycenie na poziomie 2,8 mld USD, czyli w przeliczeniu nieco ponad 10 mld zł. W rundzie tej kapitał ponownie wyłożyło Vinci, a po raz pierwszy - Rafał Brzoska, twórca InPostu.

„Właśnie zostałem co-inwestorem w Iceye. Właśnie domknięto kolejną rundę finansowania, by przy wycenie 2,8 mld USD zebrać środki na szybsze skalowanie dumy polskiej technologii - satelitów SAR, które są nabywane przez kolejne kraje w ramach budżetów obronnych! Więcej polskiego kapitału w tak przełomowej technologii jest kluczowe" - napisał Rafał Brzoska w serwisie X.

Międzynarodowa runda finansowania

Liderem rundy finansowania był General Catalyst, inwestujący globalnie fundusz venture z aktywami przekraczającymi 43 mld USD. Uczestniczyli w niej też inwestorzy instytucjonalni z Danii i Francji oraz szerokie grono funduszy fińskich. Wartość rundy to 150 mln EUR (w przeliczeniu 634 mln zł).

- Technologia SAR firmy Iceye stała się kluczowym narzędziem strategicznym i taktycznym dla rządów oraz instytucji na całym świecie. Nasz zespół ma silne doświadczenie w przekuwaniu tej technologii na konkretne rezultaty dla klientów, którzy potrzebują odpowiedzi w ciągu minut, a nie dni. Nowe finansowanie pozwoli sfinansować inwestycje w rozbudowę naszej konstelacji SAR, rozwój możliwości obserwacyjnych oraz analityki danych, pomagających stronie publicznej i prywatnej zarządzać ryzykiem i reagować szybciej. Dla państw europejskich i ich sojuszników oznacza to większą kontrolę nad własnym wywiadem opartym na infrastrukturze kosmicznej – oraz partnera zdolnego do działania w skali przemysłowej - mówi Rafał Modrzewski, współtwórca i prezes Iceye, cytowany w komunikacie spółki.

Od monitorowania Arktyki do wojskowych zleceń

Historia rozpoczęła się na fińskim Uniwersytecie Aalto od pomysłu Rafała Modrzewskiego i Pekki Laurili. Dotyczył on monitorowania pokrywy lodowej w Arktyce za pomocą radaru z syntetyczną aperturą (SAR)

- Stąd wzięła się nazwa Iceye. W przeciwieństwie do satelitów optycznych, których jakość zobrazowań jest zależna od pogody i światła dziennego, technologia SAR pozwala na ich pozyskiwanie w każdych warunkach — w dzień, w nocy i niezależnie od zachmurzenia. Tradycyjne systemy satelitarne były bardzo złożone, kosztowne i tworzone na specyficzne zamówienie, co znacząco wydłużało czas realizacji projektów. Postanowiliśmy odwrócić ten model. Jako pierwsi na świecie zminiaturyzowaliśmy radar SAR i umieściliśmy go na pokładzie lekkiego satelity ważącego mniej niż 100 kg. To był przełom. Seryjnie produkujemy 20-25 satelitów rocznie o określonej specyfikacji, dzięki czemu działamy szybciej i oferujemy znacznie prostszy i tańszy system - mówił kilka miesięcy temu w PB Witold Witkowicz, prezes spółki Iceye Polska.

W maju Iceye podpisało z polskim ministerstwem obrony umowę na dostarczenie trzech satelitów radarowych w ramach programu MikroSar. Łączna wartość kontraktu, realizowanego w konsorcjum z Wojskowymi Zakładami Łączności Nr 1 z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to ok. 860 mln zł brutto. Pierwszy z zamówionych satelitów trafił na orbitę pod koniec listopada.

Tekst będzie aktualizowany.