Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) prognozuje w opublikowanym w środę (15 maja) raporcie, że światowe zużycie ropy wzrośnie w tym roku o 1,1 mln baryłek dziennie, czyli o około 140 000 baryłek mniej niż oczekiwano miesiąc temu. Była to duga z rzędu korekta w dół tych projekcji. Zmiana szacunków odzwierciedla spadek popytu w najbogatszych krajach w pierwszym kwartale w połączeniu z rewizją w górę szacunków za rok 2023.
Jednak z drugiej strony, IEA uważa, że konsumpcja utrzymuje się na dobrej drodze, aby osiągnąć w tym roku roczny rekord wynoszący 103,2 mln baryłek dziennie, nawet przy niższej prognozie wzrostu.
Agencja spodziewa się, że rynki ropy naftowej staną w tym kwartale w obliczu deficytu podaży, częściowo z powodu cięć wydobycia przez alians OPEC+.. Niedobory pogłębią się w trzecim kwartale, jeśli grupa zdecyduje się utrzymać ograniczenia na posiedzeniu 1 czerwca, czego niestety powszechnie się oczekuje.