Indeksy w Azji nadal nie chcą spadać

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2002-04-23 10:00

Azjatyckim giełdom nie udzieliły się złe nastroje panujące w poniedziałek w Europie i USA. Indeksy rosły, a najlepszy był parkiet w Hongkongu. To efekt zwiększenia udziału tej giełdy w regionalnym portfelu banku Merrill Lynch.

W Tokio spadały akcje telekomów po fatalnych informacjach z Ericssona i WorldCom. NTT i jej spółka zależna NTT DoCoMo straciły po 2 proc. Spółki z branży półprzewodników zdołały jednak wyciągnąć indeks Nikkei „nad kreskę”. Aż 4 proc. zyskała wycena Nikon, czołowego dostawcy sprzętu używanego do produkcji chipów. Amerykański popyt na ofertę tej spółki i jej konkurentów po raz pierwszy od 16 miesięcy przewyższył podaż.

Do wzrostu koreańskiego wskaźnika Kospi przyczynił się Samsung Electronics, największy producent pamięci RAM. Rynek liczy, że spółka skorzysta na fuzji Micron Technlogy i Hyniksa. Kurs tego ostatniego ponownie mocno spadł, bo oferta Amerykanów rozczarowała inwestorów. O 4 proc. przeceniono Korea Exchange Bank, największego wierzyciela Hyniksa.

ONO