Cytowana przez agencję Bloomberg Bullock powiedziała, że walka z inflacją, która już mocno zakorzeniła się nie tylko w australijskiej, ale i globalnej gospodarce jest procesem długotrwałym i uzależnioną od wielu czynników.
Inflacja pozostanie kluczowym wyzwaniem w kolejnym roku, dwóch latach. W tej chwili jest napędzana przede wszystkim podażą, choć i popyt ma swój udział – stwierdziła Bullock.
Podczas posiedzenia przed dwoma tygodniami RBA po przerwie w ciąg poprzednich czterech spotkań, zdecydował się powrócić do podwyżek stóp procentowych. Benchmarkowa stawka wzrosła do poziomu 4,35 proc., najwyższego od 12 lat. Decyzja została uzasadniona tym, że inflacja wykazuje oznaki sztywności, a gospodarka okazuje się bardziej odporna na zaostrzoną politykę pieniężną. Decydenci stwierdzili, że dalsze zacieśnianie będzie uzależnione od danych o inflacji i zatrudnieniu oraz ewolucji światowej gospodarki.
W bieżącym cyklu RBA podniósł koszty pożyczek już o łącznie 4,25 punktu procentowego w porównaniu z 5,25 punków w USA i Nowej Zelandii.
Bank centralny oczekuje, że inflacja powróci do celu dopiero pod koniec 2025 r.