Kulisy największego na świecie kanału na Youtube. Na zasięgi MrBeasta pracują tysiące osób

Oskar Nawalany, Bloomberg
opublikowano: 2025-11-02 10:00

Trudno wyobrazić sobie, by Jimmy Donaldson – znany światu jako MrBeast i posiadający 448 mln subskrybentów – potrzebował dodatkowej pomocy w przyciąganiu widzów. Tymczasem za kulisami jego imperium działa armia ponad tysiąca osób, która ma jedno zadanie: wycinać i publikować krótkie wersje jego filmów na TikToku, Instagramie czy YouTube Shorts, by przyciągnąć nowych fanów na główny kanał – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ramach ostatniej kampanii Jimmy Donaldson zlecił współpracującemu z nim startupowi Clipping płatności w wysokości 50 USD za każde 100 tys. wyświetleń skrótu jego materiału – wynika z informacji opublikowanej na Discordzie, gdzie firma prowadzi rekrutację i komunikację z wykonawcami. Tak zwani „clippersi” (montażyści klipów) mają za zadanie wychwycić najbardziej wiralowy moment z filmu, dodać chwytliwy podpis i wrzucić gotowy materiał na media społecznościowe.

Clipping – nowa forma reklamy w erze scrollowania

– Dawniej kupowało się reklamy w telewizji, na billboardach czy w radiu. Clipping to współczesny odpowiednik – kupowanie uwagi ludzi przewijających feed w telefonie – wyjaśnił 23-letni założyciel startupu, Anthony Fujiwara.

Fenomen „clippingu” pokazuje, jak bardzo zmieniła się sieć społecznościowa – z miejsca spontanicznej kreatywności w precyzyjnie zaplanowany ekosystem marketingowy. Filmy, które z pozoru wyglądają jak amatorskie wrzutki fanów, w rzeczywistości są często częścią płatnych kampanii promocyjnych.

W jednym z takich krótkich klipów MrBeast zachęca komika Druskiego do wsadu piłką do kosza, a pod nagraniem pojawia się postać z gry „King of Meat” – sponsora YouTubera. Był to wymóg opisany w instrukcji kampanii na Discordzie.

Tysiące montaży­stów z całego świata pracuje na zasięgi twórców

Startup Clipping płaci od 300 do 1500 USD za każdy milion wyświetleń materiału, w zależności od jakości i platformy. Klienci – w tym menedżerowie influencerów, wytwórnie muzyczne czy podcasterzy – płacą miesięczne abonamenty sięgające od 2,5 do 10 tys. USD. Według danych firmy z usług Clipping korzysta już ponad 23 tys. współpracowników-montażystów z całego świata.

Jeden z nich, 23-letni Faisal Ali z Pakistanu, przyznał, że zarobił 600 USD na klipach dla MrBeasta, a część zleceń powierzył nawet własnym podwykonawcom.

Jak podkreślił Anthony Fujiwara, o sukcesie klipu decydują pierwsze dwie sekundy nagrania. – Trzeba złapać widza od razu, tak jak rybę na przynętę – przyznał.

Od licealnego montażu do globalnego startupu

Anthony Fujiwara zaczął montować filmy jeszcze w liceum w Los Angeles. Jego rodzice, imigranci z Japonii i Kostaryki, zachęcali go, by jak najwcześniej nauczył się zarabiać. Już w 2018 roku pomagał youtuberom zdobywać setki tysięcy obserwujących, a niedługo potem jego usługami zaczęli interesować się popularni gracze Fortnite’a.

Zauważył, że widzowie nie oglądają tylko dla samej rozgrywki, ale dla osobowości i emocji. Dlatego zaczął publikować fragmenty, w których influencerzy rzucają sobie nawzajem kąśliwe uwagi albo komentują popkulturę.

Podczas pandemii Anthony Fujiwara analizował strategie zdobywania zasięgów wykorzystywane przez kontrowersyjnego influencera Andrew Tate’a i jego szkołę Hustlers University. To właśnie wtedy narodził się pomysł stworzenia zorganizowanego systemu krótkich klipów promujących twórców.

Clipping rośnie w siłę – przychody sięgnęły 7,7 mln USD

W 2025 roku przychody Clippingu sięgnęły już około 7,7 mln USD – w dużej części w kryptowalutach. Z usług startupu korzystają m.in. menedżerowie znanych streamerów, youtuberów i muzyków. Agencja United Talent Agency z Beverly Hills wykorzystuje Clipping, by zwiększać zasięgi swoich klientów na TikToku i przekierowywać użytkowników na platformy, które przynoszą większe dochody – jak YouTube, Spotify czy Twitch.

W jednej z kampanii promujących influencera Adina Rossa stworzono aż 11 tys. klipów, które łącznie uzyskały 430 mln wyświetleń.

– Clipping pozwala promować artystów w sposób, który wygląda jak naturalna, fanowska aktywność – przekazał Dante Smith, wiceprezes Capitol Music Group i szef Motown Digital.

Marketing oparty na trendach: od anime po wrestling

Dante Smith poznał Clipping wiosną 2025 roku. Gdy chce wypromować nowy utwór, analizuje wraz z zespołem, w której subkulturze – np. sportowej, modowej czy anime – piosenka ma największe szanse na wiral. Następnie montażyści klipów dopasowują materiał do odpowiedniego kontekstu.

W przypadku singla „Bodies” rapera Offseta postawiono właśnie na klipy wrestlingowe i anime.

Według danych Clippingu z ich usług korzystają m.in. Adin Ross, Jake Paul, Ice Spice i Offset.

– Jeśli chcesz, by coś stało się wiralem, musisz przejść przez nas – podsumował Anthony Fujiwara, który nadal sam montuje filmy dla topowych youtuberów, takich jak IShowSpeed.

Clipping staje się stałym elementem strategii największych wytwórni

Po zarejestrowaniu firmy Anthony Fujiwara odrzucił kilka ofert przejęcia udziałów. – Spotkałem się z kilkoma menedżerami w Los Angeles, wysłuchałem ich rad i postanowiłem zrobić wszystko po swojemu – wyznał.

Przedstawiciele Capitol Records zapowiadają, że w 2026 roku będą korzystać z clippingu nie tylko przy nowych singlach, ale także przy starych utworach z katalogu. – Anthony Fujiwara zbudował infrastrukturę dla nowej gospodarki cyfrowej, która błyskawicznie się zmienia – podkreślił Dante Smith.