Na perspektywy rynków BRIC z całą pewnością nie możemy patrzeć w perspektywie krótkoterminowej — a więc przez pryzmat ostatnich wydarzeń rynkowych. Korekta jaką obserwujemy w ostatnich miesiącach, wynika z obaw o inflację, która powinna niedługo zacząć spadać, oraz z podniesionej awersji do ryzyka. W żaden sposób nie oznacza, że potencjał wzrostowy tych gospodarek uległ wyczerpaniu. Bez wątpienia przez najbliższe lata gospodarki Chin i Indii będą się rozwijać w tempie, które może przekraczać 8 proc. Rosja i Brazylia będą miały niższy wzrost gospodarczy, jednak i tak sporo wyższy niż kraje rozwinięte. Każde z państw BRIC ma cenne dla inwestorów zalety. Indie i Brazylia mają dobrą demografię (młode społeczeństwa o wysokim przyroście naturalnym). Rosja i Brazylia to surowce naturalne, a Chiny to olbrzymie rezerwy walutowe i coraz mocniejsza klasa średnia. Wszystkie razem stanowią dobrą alternatywę dla problemów rozwiniętego świata, cierpiącego z powodu zadłużenia i starzejących się społeczeństw.
Jarosław Antonik
członek zarządu KBC TFI